ok, ale skąd pewność, że pojęcie “opłaca się” będzie tożsame np z rozwojem państwa i dobrem obywateli ? Kolonializm też się opłacał, ale tylko co niektórym a skutki miał raczej odwrotne od oczekiwań “kolonizowanych”.
Nie za bardzo wierzę w rachunek opłacalności serwowany przez ludzi pokroju Sobiesiaka i podobnych, może ich wnukom bym wierzył, ich jeszcze trzymają zobowiązania ze strukturami czy służbami raczej przeciwnymi temu o czym mówimy.
Zapewne coś nowego i tak się wykluje, jak nie przy tych to przy innych wyborach, może PiS-bis a może ONR-novum; a może KPP-XXI, wystarczy poczekać.
Pozdr.
@Igła
ok, ale skąd pewność, że pojęcie “opłaca się” będzie tożsame np z rozwojem państwa i dobrem obywateli ? Kolonializm też się opłacał, ale tylko co niektórym a skutki miał raczej odwrotne od oczekiwań “kolonizowanych”.
szuan -- 14.02.2010 - 18:30Nie za bardzo wierzę w rachunek opłacalności serwowany przez ludzi pokroju Sobiesiaka i podobnych, może ich wnukom bym wierzył, ich jeszcze trzymają zobowiązania ze strukturami czy służbami raczej przeciwnymi temu o czym mówimy.
Zapewne coś nowego i tak się wykluje, jak nie przy tych to przy innych wyborach, może PiS-bis a może ONR-novum; a może KPP-XXI, wystarczy poczekać.
Pozdr.