Co mnie miało dotknąć? Nie żartuj. Dopytałem się o kalambur, bo nie chwyciłem.
A o znikających komentarzach nie wiem – pewnie jak zwykle nie jestem na bieżąco. Podobnie jak nie zawsze rozeznaję się w przyczynach odejść i powrotów. Ja w ogóle w takich forumowych rozróbach staram się zachować pamięć złotej rybki, czyli najpóźniej następnego dnia się resetuję. I na przykład o wirtualnym kisielu latającym pod Twoim sąsiednim wpisem zaraz zapomnę.
Nicpoń vs. RRK!
Kurczę, już to uzasadnia dalszy sens istnienia TXT. I jeszcze endżin mimo takiego obciążenia ciężkim słowem wyrabia.
Pozdrowienia, z nieustającą nadzieją, że z całego pogrzebu nici
Merlocie,
Co mnie miało dotknąć? Nie żartuj. Dopytałem się o kalambur, bo nie chwyciłem.
A o znikających komentarzach nie wiem – pewnie jak zwykle nie jestem na bieżąco. Podobnie jak nie zawsze rozeznaję się w przyczynach odejść i powrotów. Ja w ogóle w takich forumowych rozróbach staram się zachować pamięć złotej rybki, czyli najpóźniej następnego dnia się resetuję. I na przykład o wirtualnym kisielu latającym pod Twoim sąsiednim wpisem zaraz zapomnę.
Nicpoń vs. RRK!
Kurczę, już to uzasadnia dalszy sens istnienia TXT. I jeszcze endżin mimo takiego obciążenia ciężkim słowem wyrabia.
Pozdrowienia, z nieustającą nadzieją, że z całego pogrzebu nici
oszust1 -- 12.03.2010 - 19:06