Dziś Trybunał Konstytucyjny miał ogłosić wyrok w sprawie dopuszczalności obniżenia emerytur funkcjonariuszom bezpieczeństwa PRL i WRON-y. Nie ogłosił, ogłosi kiedyś, kiedyś tam. Nie wiadomo kiedy. Odroczył posiedzenie bezterminowo. To mogłoby być superważne orzeczenie, które potwierdzałoby, że jednym z założeń aksjologicznych tworzonego obecnie prawa może być odebranie przywilejów przyznanych w okresie PRL zasłużonym komunistycznym działaczom, prominentom, ubekom, sędziom, prokuratorom… Niby takie oczywiste, a trzeba to jednak potwierdzać w Trybunale. Nic tak nie chroni pozostałości komuny jak demokratyczne państwa prawne. To podobno jest przejaw standardu cywilizacyjnego i wielkoduszność zwycięzcy, czyli tego, któremu historia przyznała rację jeszcze za jego życia. Ciekawe.
Na razie obrazek. Zima, rysował młody van Gogh.
komentarze
Kurwa
Skandal.
Panie Referencie, szanowny
O ile mogę...?
Rozumiem, a przynajmniej tak przypuszczam, co pan chcesz powiedzieć..
Tylko rozważ..
Rozważ co następuję..
Twoja energia idzie po raz kolejny w gwizdek…!!!
Czekasz, bo co ci pozostaje..?
A taki Kalisz kwitnie, znaczy tyje..
Bo nie czeka.
Bierze co życie niesie…, czyli..
Czyli załatwia biznesy, interpretuje prawo ( na swoją i kolesiów rzecz ), obłaskawia dziennikarskie kurwy, baluje na dyskotekach, jeździ na nartach ( oczywiście w kasku), etc, etc…
Odpowiesz – zasady?
Oddam – metody.
P.S. -..i zostaw te gwiazdki w spokoju.
Igła -- 14.01.2010 - 17:15-->Pino
... mać.
——————————
referent Bulzacki -- 14.01.2010 - 17:44r e f e r a t | Pátio 35
-->Igła
Tylko, że ja nie potrafię swojej energii dziś lepiej spożytkować. Muszę grać tymi znaczonymi kartami i nie ja je w dodatku rozdaję. Cieszę się, kiedy udaje się ich orżnąć na ich terenie. A innego terenu póki co nie ma. To orzeczenie mogłoby być czymś takim, jeśli będzie, pewnie nie będzie.
Co należy robić w warunkach jakie są?
——————————
referent Bulzacki -- 14.01.2010 - 17:49r e f e r a t | Pátio 35
Rozumiem ten kłopot
Bo też go mam.
Tylko, że być może kłopot polega na błędnej ocenie?
To nie jest ich teren.
Oni tylko dobrze się na nim czują.
to jest wersja no/1
Zgodnie z zasadami sztuki walki, to zwycięzca wyznacza pole bitwy.
to jest wersja no/2
Czyli bitwa powinna być stoczona zupełnie gdzie indziej.
Igła -- 14.01.2010 - 17:59Prawda?
Bo wojsko stoi i ginie w okopach.
-->Igła
Ja na razie sytuację rozpoznaję w ten sposób, że nie mam sojuszników na terenie po którym się poruszam. A nawet jeśli jakiś powiedzmy ideowy sojusznik się już znajdzie i w dodatku coś może, to lepiej go jednak obejść, bo ostatecznie okazuje się, że sojusz jest zbyt kosztowny albo nieefektywny (coś jak lustracja w wykonaniu Kaczyńskich). Być może więc bitwa powinna być stoczona gdzieś indziej, nie przeczę, i ja chętnie rozpatrzę wezwanie do pomocy, jeśli je dostaną. Na razie, na moim odcinku, robię jednak za partyzanta albo dywersanta i nic nie wskazuje na to żeby miało się coś zmienić. Krótko mówiąc reguły gry są dziś ustalone i nie da się ich obejść. Trzeba się nimi posłużyć. Nic lepszego do tej pory nie wymyśliłem.
——————————
referent Bulzacki -- 14.01.2010 - 18:12r e f e r a t | Pátio 35
To jasne jest..
Tylko zobacz, oni są nadal oceniani i walczą na polu politycznym.
Ustawa lustracyjna
Tymczasem to są, w większości, mafiozi & gangsterzy, tudziesz przewerbowani na druga stronę jankescy ( z sowieckich) agenci.
Więc być może należy podejść do nich, jak do kryminalistów?
Igła -- 14.01.2010 - 18:25Patrz komisja w.s. Olewnika.
-->Igła
Komisja dot. Olewnika jest moim zdaniem dowodem na słabość państwa i sam fakt, że musi się tym zajmować komisja sejmowa jest dowodem dodatkowym. Żaden tam wielki spisek, tylko inercja instytucji, bezhołowie i lokalne układy mafijno/towarzysko/biznesowo/urzędnicze. Prokurator pije wódkę na weselu u syna dyrektora fabryki, razem burmistrzem jeżdżą na ryby, a gangster i komendant Policji wspólnie inwestują w night-club albo siłownię. Pełna bezkarność i państwo w państwie. W tym sensie oni wszyscy są kryminalistami, a na pewno nie powinni pełnić funkcji publicznych. Tylko co z tego? Myślisz, że po raporcie komisji Olewnika coś się zmieni (zakładając, ze to ustali)? A od marca Prokuratura będzie w ogóle “niezależna” i “niezawisła”, i ci sami bohaterowie z dnia na dzień staną się cnotliwi i praworządni. Będą odbierali telefony nie od polityków, tylko od siebie nawzajem.
Pole polityczne jest obrysowane. Ty tam nie masz dostępu. Możesz popyszczyć w necie. Żeby coś zrobić, trzeba się na to pole dostać. Tak uważam. To jest chyba nieco łatwiejsze niż rewolucja, której w tym kraju pewnie już nie będzie po dobroci.
——————————
referent Bulzacki -- 14.01.2010 - 18:40r e f e r a t | Pátio 35
-->Igła
A ustawa lustracyjna wbrew pozorom jest ważna. To nie jest tylko idee fixe, ale narzędzie, które oczyszcza przedpole; redukuje obszar do wykarczowania za pomocą prostego mechanizmu działającego niejako “z automatu”.
——————————
referent Bulzacki -- 14.01.2010 - 18:42r e f e r a t | Pátio 35
Paradoksem jest jednak, przyznasz
że wpuszczając gangstera na pole polityczne zdejmujesz z niego odium kryminalisty.
Podając mu rękę, jako politykowi łamiesz swoje własne zasady.
I koło się zamyka.
Igła -- 14.01.2010 - 18:58-->Igła
że wpuszczając gangstera na pole polityczne zdejmujesz z niego odium kryminalisty.
Podając mu rękę, jako politykowi łamiesz swoje własne zasady.
I koło się zamyka.
To jest paradoks, ale zasad przy tym jednak nie łamię, tak sądzę... To chyba jest tak jak napisałem wyżej: nic tak nie chroni komuchów jak demokratyczne państwo prawne, nic tak nie chroni zagrabionego majątku państwowego jak prawo własności w demokratycznym państwie prawnym. To są koszty, ale bez tych zasad byłoby jeszcze gorzej. Nie wiem… nie sprowadzałbym tej sprawy do podawania albo niepodawania rąk. Poza tym ja ich tam nie wpuszczam. Oni tam są, sami wleźli, a w zasadzie zostali poproszeni przez naród o wejście. Trzeba kombinować jak się ich pozbyć i koło się owszem zamyka, bo ja sądzę, że jedyna droga to w ramach systemu, i że to jest równie realne jak jakikolwiek sposób “z zewnątrz” — poza regułami (jeśli dobrze odczytuję Twoje sugestie). A przynajmniej nie mam danych, że jedno lepsze od drugiego. Na dłuższą metę to pierwsze jest za to na pewno bezpieczniejsze (w tym sensie lepsze).
——————————
referent Bulzacki -- 14.01.2010 - 19:06r e f e r a t | Pátio 35
Oczywiście w przenośni jest
te podawanie…..
Czy ja kombinuję coś od zewnątrz?
Nie.
Ale takiego Mazura, to bym odstrzelił.
Igła -- 14.01.2010 - 19:13I paru innych.
Dosłownie.
-->Igła
Ja też ;) Ale podobno nie można. Kodeks karny zabrania. Trzeba go najpierw złapać, potem postawić zarzuty, osądzić (w tym udowodnić winę), a potem wypuścić po odbyciu części kary, bo umożliwia to inny kodeks wspierany przez domniemanie resocjalizacji i powrotu do społeczeństwa. Przez ten czas Mazur może nic nie mówić albo — jeśli będzie miał ochotę — mówić, że ma nas wszystkich i każdego z osobna w dupie.
——————————
referent Bulzacki -- 14.01.2010 - 19:21r e f e r a t | Pátio 35
Igła & Referent
To, ze są to zwykłe bandziory und mety nie podlega chyba wątpliwości, co?
Czasem, od “wielkiego dzwonu” wyłażą na światło dzienne jakieś nagrania, stenogramy rozmów.
Tu nie trzeba wielkich analiz. Jestes taki jak twój język i twoje znajomości.
Ja żyje na dole tzw. drabiny społecznej, ale jakoś nie spotykam się na co dzień z takim chamstwem, taka wulgarnością, takim odjazdowym prymitywizmem.
Wróciłem do chaty w trakcie dziennika na moment gdy Jarosław Kaczyński stawiał argumenty w obronie Piskorszczaka.
Po swojemu to skomentuję, nie pytając was o zgodę na użycie “brzydkiego” słowa:
- Ja pierdolę!
do tego polski Kennedy gada z niskim czółkiem!
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 14.01.2010 - 20:51Referencie
problemem jest skład tego /zacnego/Czcigodnego Towarzystwa zwanego Trybunałem Konstytucyjnyjnym
Igło
MarekPl -- 14.01.2010 - 23:09za dużo słów za mało czynów
Jacku
ty nie pie$dol bo syfa złapiesz
Tyle