Polska to... czyli zamiast flagi

Piekna flaga na niebieskim tle już jest.

I dobrze.

Sa tez cytaty u Docenta,. raczej krytyczne, jest prawdziwie polski zestaw piosenek u Igły (i on niby PP nie lubi:)?)
Więc i moja cegiełka.

Polecam czytać i słuchać tego, tu jest pełna wersja:

http://uzytkownik.wrzuta.pl/audio/dQbk6epUpq/

a tu trochę krótsza wersja:

No a tekst nie-nowy, ale nic się nie zmieniło
Napisałem go rok temu i czuje tak samo dalej:

Jakoś tak się składa, że w listopadzie piszę rytmem świąt, najpierw tekst na 1 listopada, teraz na 11. Tekst, który jest już we mnie od pewnego czasu, ba, może od zawsze.

Politycy mówią ,,Tu jest Polska”.Dla jednych tu, dla drugich tu, dla innych jeszcze tam, tyle, że ich ,,tu” jest ograniczające i wykluczające tych, co są nie do końca wg nich godni by być tu czy tam.

Ja też napiszę gdzie jest Polska, ale mam nadzieję, że bez wykluczania, wprawdzie skrajnie subiektywnie i po mojemu, ale nie zawłaszczająco.

Taki tekst, który czekał na napisanie i dalej nie wiadomo, czy się uda. Bo to rzeczy nie do końca wyrażalne.

Polska więc.

To miejsca. Bieszczady, woda ze strumienia smakiem mineralną każdą przekraczająca. To zabytkowe stare kościoły, w których cicho, pusto, pięknie. To barokowy przepych klasztorów. To Częstochowa czy Leżajsk, do których się pielgrzymuje. I trud ,,iścia” choć ciężki, to jednak łatwy.

Polska to cmentarze. Różne, stare, zabytkowe,piekne, i te, nowe, gdzie brzydkie grobowce swym ogromem straszą i przygniatają tych, co już ich nie ma, a mają chyba świadczyć jedynie przepychem o prestiżu żyjących. Cmentarze żydowskie, na których prócz ornamentyki czasem widać wykwity frustracji, głupoty i nienawiści ,,Prawdziwych Polaków”, których nienawidzę... I nawet ta nienawiść nie jest dla mnie żadnym powodem do wstydu.

Polska to ludzie. Różni, źli, dobrzy, to siostra Chmielewska, Jurek Owsiak, Janina Ochojska, Bartoszewski, Wiesław Chrzanowski, wielu nieznanych bohaterów i z AK i z Solidarności i czasów obecnych. I jednocześnie to dresiarze, menele, alkoholicy, którzy niszczą życie sobie i rodzinom. Polska to rechot oblesny pod publiczkę Giertycha, gdy dokopał Kuroniowi, zresztą zmarłemu, więc nie mogącemu się bronić i to słowa siostry Chmielewskiej, że w każdym należy widzieć Chrystusa.

Polska to opowieść. To różne opowieści. Różne narracje, różne głosy, różne opinie, różne drogi..Opinia Kałużyńskiego, będącego dumnym z ze zwalczenia analfabetyzmu i biedy przez System i opinia np. kogoś, kto z powodu tegoż Systemu siedział 10 lat w stalinowskich więzieniach.

Polska to opowieści, ich magia. Magia opowieści, legend, podań, magia prozy: ,,Sławy i Chwały” Iwaszkiewicza, magia ,,Chłopów” Rymonta, ,,Nad Niemnem” Orzeszkowej, ,,Lalki” Prusa, książek, w które można się zanurzać, w ich świat, który fascynuje i wciąga.

Polska to poezja. Broniewskiego- rewolucyjna, romantyczna, piękna, niekiedy smutna, Szymborskiej – elegancka, ironiczna, zdystansowana, Herberta- żarliwa, zaangażowana, Staszewskiego – mroczna, bez nadziei,bez patosu, prawdziwa, Osieckiej – wiecznie piękna, Kaczmarskiego.

Polska to tradycje, obrzędy, obyczaje, te ludowe, jeszcze pogaństwo pamiętające i te katolickie.

Polska to konglomerat, to mieszanka różnych wpływów, tradycji, kultur. To bogactwo wielokulturowości, to spadek po kulturach żydowskiej, tatarskiej, ormiańskiej.

Polska to świat już nieistniejący. Ten sprzed 2 wojny światowej.

Polska to groby, groby, te co na cmentarzach, często anonimowe, często tych nieznanych bohaterów, którym wiele zawdzięczamy i te których zobaczyć się nie da, tych, których śmierci uczcić nie możemy, bo krematoryjne piece ich zutylizowały, a krematoryjnymi kominami nie wydobył się nawet niemy krzyk.W powietrzu nie jest im ciasno jak Celan pisał.

Polska to emocje: różne, duma, fascynacja, radość, poczucie wspólnoty, i te złe: zniesmaczenie, wściekłość, gdy się widzi, że Polska ma twarz np. Łyżwińskiego, wkurwienie i obrzydzenie, gdy się widzi i słyszy tych, co wykluczają, jątrzą, kłamią. Niezgoda na rasizm, antysemityzm, manipulacje, niezgoda na zawłaszczanie historii, na kradzież tejże histori, na jedynie słuszne racje i poglądy, niezgoda na fanatyzm, nienawiść, głupotę.

Polska to język. Właściwie jedyny, który umiem. Dziwny, trudny nawet dla Polaków, ciągle zaskakujący, stwarzający mnóstwo możliwości i mnóstwo pułapek, piękny czasem.

Polska to romantyzm, tragizm, mistycyzm, uczuć splot, często przechodzących od nienawiści , zniechęcenia, niesmaku do zachwytu, fascynacji i poczucia, że to jedyne miejsce, w którym w sumie bym chciał mieszkać.

Polska to zapachy. Zapach suszonych grzybów, zapach wszystkiego po deszczu, zapach pieczonego ciasta, zapach prawdziwie wiejskich produktów: masła czy chleba. Zapach skoszonej trawy, zapach siana. Zapach lasu.

Smak potraw wigilijnych, smak białego sera wiejskiego, który można jeść bez niczego i jest dobry. Smak kradzionych wiśni:) czy innych owoców.itd

Polska to niebo na wsi, na którym gwiazd multum jest. To zachody słońca, wschody tyż (ale wtedy się śpi, przynajmniej w moim przypadku) Polska to wino owocowe ,,Miód i lipa”, nie wiedzieć czemu pite np. w piaskownicy:)

Polska to książki z dzieciństwa, to Trójka,to piosenki SDM, Kaczmarskiego, Kultu, Heya, Maryli Rodowicz, Niemena, Grechuty, Breakoutu, to cudowny głos Miry.

Polska to …

Jeszcze jest wiele: sytuacji, ludzi, chwil, miejsc, emocji, widoków, głosów, smaków, fascynacji, radości i smutków.

Ale wystarczy.Bo i tak niekoniecznie mi się pisze, tak jak się pisać powinno.

A jeszcze Polska to wspomnienia.
To np. wspomnienia akademi czy apelii z podstawówki, w których się brało udział z okazji świąt narodowych i choć głownie bylo to zabawne i odbijało nam, jako to dzieciakom, to były chwile, gdy czułem magię i wzruszenie.
Nie wiem, jak inni, ale ja tak.

Zresztą posłuchajcie ,przecież to jest piękne, pamiętam też jak w radiowej Jedynce piesni patriotyczne para prowadzących: Jan Zagozda i Danuta Żelechowska puszczali, nie wiem czy teraz audycja “Mijają lata, zostają piosenki” jeszcze jest, ale pieśni patriotyczne z nią też mi się kojarzą:

http://pl.youtube.com/watch?v=geY8SJtefSc

http://pl.youtube.com/watch?v=jqLDwIk_wqE

Mam nadzieję, że pacyfiści i ci, co patosu nie lubią wybaczą, ale raz na rok można sobie pozwolić.
A nawet trzeba.
Warto pamiętać, o tych którzy zginęli dla nas/za nas/za Polskę.
I teraz można się cieszyś,c że już ginąć nie musimy.
Ani walczyć.
Chyba że na słowa i argumenty:)

Średnia ocena
(głosy: 1)

komentarze

Ja się cieszę

że nie musze mówić:

“eta polsza”

a tekst dobry i przemyślany

przynajmniej takie sprawia wrażenie :)

prezes,traktor,redaktor


No przemyslany:)

acz jednocześnie spontaniczny no i końcówka najbardziej spontaniczna z tymi piesniami, bo nowa a nie sprzed roku.

A i w sumie zamiast coś z patosem, to ty ironiczne tu utworki wrzucasz:)

A co do “Eto Polsza”, to rosyjski to piękny język, ale tylko jako dobrowolny, nie jako przymusowy.

Ale pomyśl jak to brzmi po niemiecku” Das ist Polen”, jeszcze gorzej:)
Polen ist…

Choc apropos niemieckiego to Grass w “Blaszanym bębenku” pisał :Noch ist Polen nicht verloren” czyli jeszcez “Polska nie zginęła”, zresztą w ogóle pozytywnie własciwie tam jest o Polakach, choc PP twierdzą inaczej.

POzdrówka nocne i patriotyczne:)


na życzenie

ale bynajmniej, nie kurtuazyjnie,a z zainteresowaniem
przeczytałem, choć pamiętam jak dziś :)

są teksty które się świetnie pamęta. mam takich kilka, tyle ile palców u rąk. ten jest wśród nich.

==============
po co nasze swary głupie,
wnet i tak zginiemy w zupie…


Szanowni,

tylko mam małą wątpliwość, czy ta flaga to nie czasem bandera polskiej marynarki wojennej. Flaga nasza kochana nie zawiera herbu…

...po wizycie w Wikipedii:
Flaga Rzeczypospolitej Polskiej (Flaga Polski) – według ustawy z dnia 31 stycznia 1980 r. o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej oraz o pieczęciach państwowych1 jest nią prostokątny płat tkaniny o barwach Rzeczypospolitej Polskiej i proporcji 8:5, umieszczony na maszcie. Zgodnie z art. 6 ust. 2 ustawy, za flagę Polski uważany jest wariant z godłem Polski, umieszczonym pośrodku białego pasa.

Tak więc, niewątpliwie jest to flaga Polski! Przynajmniej od 31 stycznia 1980 roku.


Szanowny Grzesiu

z całego serca dziękuję Ci za ten tekst okraszony pierwszą damą piosenki polskiej i pieśniami przywołującej do pamięci narodowy zryw.

Ten Twój tekst nie jest przecież trendy,bo emocjonalny i spontaniczny jak sam piszesz.
Uważam,że jest odważny,bo ukazujący duszę piszącego.W świecie wirtualnym chyba niezbyt nośny,modny.

Dla mnie osobiście to tekst prawdziwy,tekst rodaka,człowieka,który żyje w krwiobiegu Ojczyzny,człowieka umiejącego dostrzec to co go otacza,czym żyje.

Starczy tych komplementów na dziś bo byś nam się zbyt rozbisurmanił i woda sodowa uderzyła by Ci pod sklepienie.

Myślę,że celnie wyraziłem swój szacunek.

Pozdrawiam


Żeby nie było tak podniośle i nadęcie, napiszę, co ja

Ja jutro, od szóstej rano, będę oglądał chamstwo na drodze, słuchał kurw latających z ust moich majstrów hydraulików, obserwował sąsiada wywalającego śmieci za miedzę, a po włączeniu wieczorem telewizora… Nie, nie będę wieczorem włączał telewizora.

A mimo to będę szczęśliwy, że żyję tu i teraz.

PS1.
Grzesiu, doskonały tekst.

PS2.
Jak Kukiza średnio lubię, tak wczoraj walnął prosto z mostu, czym jest dla niego patriotyzm. I ja nie mam nic do dodania. Powiedział mądrze i pięknie.

PS3.
Co do flagi, to awansowaliśmy do rangi ambasady pewnie. Lecąc Wikipedią:

Aktualnie flagę państwową z godłem Rzeczypospolitej Polskiej podnoszą (art. 8 i art. 9 ustawy):

* przedstawicielstwa dyplomatyczne, urzędy konsularne oraz inne oficjalne przedstawicielstwa i misje za granicą na budynkach lub przed budynkami ich siedzib urzędowych, a także kierownicy tych przedstawicielstw, urzędów i misji na swych rezydencjach i środkach komunikacji – w wypadkach przewidzianych w prawie i zwyczajach międzynarodowych,
* cywilne lotniska i lądowiska,
* cywilne samoloty komunikacyjne podczas lotów za granicą,
* kapitanaty (bosmanaty) portów – na budynkach lub przed budynkami stanowiącymi ich siedziby urzędowe,
* polskie statki morskie jako banderę, zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami szczególnymi; ponadto do bandery stosuje się prawo i zwyczaje międzynarodowe.


Grzesiu

Ladny, madry tekst.
Pozdrawiam niepodleglosciowo.


Wszystkiego dobrego, Grzesiu,

i dzięki za ten tekst.

Pozdrawiam serdecznie


+

Pozdrawiam patetycznie.


Hamiltonie,

to cieszem się:)

Joteszu, no właśnie coś ta flaga podejrzana od początku mi się wydawała:), ale Oszust dowodzi, że na ambasadę awansowaliśmy albo inna placówkę zagraniczną.
W końcu korespondentów z całego świata mamy, z Chin, Izraela, Holandii, Wielkiej Brytanii, Irlandii.

Zenku, komplementów nigdy dosyć, a woda sodowa? uderzyła już dawno, he, he.
No i cieszę się, że ci się podoba.

Oszuście, zgadzam z wyróżnionym i pogrubionym zdaniem.
Tak też mam.

Borsuku, Lorenzo&Dymitrze, no ja dziękuję za komentarze.


Grześ

Dzięki, to właśnie Polska.

Pozdrawiam


Grześ

Piękna ta Polska. I wzruszająca. Jak pieśń o białej róży.


Grzesiu

Piękny tekst
Polska to miłość. Nasza miłość.


...

www.pomocdlarenaty.pl


Mam jeszcze wątpliwość...

Konstytucja podaje, że flagę podnosi się – rozumiem, że na maszcie. To jak jest z wtykaniem ich w uchwyty naścienne? I czy w takich sytuacjach, tych niejako prywatnych patriotycznie, wypada stosować flagę konstytucyjną z herbem. Może jednak ta skromniejsza bardziej pasuje? Oczywiście wątpliwość moja nie dotyczy TXT, które uważam za honorową placówkę międzynarodową Polski w świecie blogowym.

Pozdrawiam patriotycznie
:)


Agawo, dzięki

za utwór, nie znałem, posłuchałem sobie tej wersji i wersji Pietrzaka.
A tekst?
No wyszedł mi kiedyś taki.
Czy piękny nie wiem, ale w sumie jeden z moich lepszych.
Ale to nie moja zasługa, to zasługa zjawisk/osób/smaków i zapachów i miejsc o których piszę.
bez nich by tekstu nie było.


Wiki&Stary,

dzięki.

Pozdrawiam.


Mad, no Liroy,

miał kawałki gdzie prawdę gadał i mądrze gadał.
Zresztą zawsze go jakoś, właściwie nie wiedzieć czemu, lubiłem.
Choc nie był muzycznie w moich klimatach.
Ale jakiś sentyment do niego mam:)

No i w tej piosence jak Kazik świetnym kronikarzem negatywnej rzeczywistości się stał.

Choć ja nawinie dziś wolę przekaz taki jak tu:

Pozdrówka.


Joteszu, jak to brzmi,

honorowa placówka międzynarodowa w świecie blogowym, no, no:)


ma być bandera

przecież ja (Serwer TXT) jestem paręnaście mil tylko od Białego Domu w USA.
Czyli placówka wysunięta.
Ona nie jest wojenna, wojenna ma trójkątne zakończenia.
Baaaacznoość!
:-)


Grzesiu,

gdybym potrafił, to bym taki właśnie tekst napisał.

Dzięki.


:)

Nic dodac, nic ujac.
Bardzo ladnie to napisales.

Pozd.


Grzesiu,

jak wrócę to jakiem niepijąca specjalnie poszukam wina “Miód i lipa”, sprawiłeś mi dużo radości swoim pisaniem a tekstowicze komentarzami, bardzo tu dziś świątecznie i
radośnie, nostalgicznie i pachnie polskością – co widać, słychać i czuć!
LUBIĘ WAS JAK NIE WIEM CO I JESZCZE TROCHĘ!

Serdeczności z placówki w Wielkiej Brytanii :-)


He, he, Bianko, lepiej nie szukaj:)

to były błędy młodości, nie polecam, teraz gustuję w winach powyżej 6 złotych:)

Serg&Rollingpol, ano dzięki.

Pozdrówka.


W ramach suplementu

“Powrócisz tu” spiewa Violetta Villas:

P.S. Obejrzałem koncert będący urocztej gali częscią i rozpoczęciem.
Nieudany, dziwaczne aranżacje, nieciekawy dobór artystów, niektórzy to pomyłka zupełna: Kożuchowska, Szczepanik(?) śpiewający “Szarą Piechotę”.
Poza dwoma , trzema piosenkami strata czasu.

I nawet Maryla Rodowicz ni Irena Santor (jednak głos już nie ten, acz dalej urocza i z klasą) nie pomogły…


Przez pomyłkę wpisałem się tu

i nawet po skomentowaniu pokazuje, że jest komentarz:), więc zalinkuję tekst Consolamentum, w duchu podobny do mojego:

http://consolamentum.salon24.pl/


Subskrybuj zawartość