Zapomniałam o tej ważnej młodzieńczej funkcji bycia kumpelką. Przepraszam.
Przeczuwając zapewne niejakie inklinacje zawodowe przychodzili się zwierzać i skarżyć. Słuchali światłych porad z uwagą. :)
Ale ten Konrad to już naprawdę przesadził. Co za jakiś...
Dorciu
Zapomniałam o tej ważnej młodzieńczej funkcji bycia kumpelką. Przepraszam.
Przeczuwając zapewne niejakie inklinacje zawodowe przychodzili się zwierzać i skarżyć. Słuchali światłych porad z uwagą. :)
Ale ten Konrad to już naprawdę przesadził. Co za jakiś...
Gretchen -- 12.02.2010 - 23:34