Proszę o odblokowanie kont blogerskich Jackowi i Aldze oraz poinformowanie ich o tym.
Prodszę o niemoderowanie ich wypowiedzi, nawet obraźliwych.
Pozwólcie nam wyrobić sobie własne zdanie w sprawie konfliktu. Nie jesteśmy ani pożytecznymi idiotami, ani przewrażliwionymi mimozami, które należy chronić przed mniej lub bardziej wrednymi atakami.
Mam nadzieję, że Wy takimi mimozami też nie jesteście. Dobitnie powiedziałem, po czyjej stronie w tym konflikcie stoję, ale chciałbym, żeby mój wybór nie był wyborem jedynie słusznej opcji.
A poza tym, Iwona ma jutro urodziny. Chciałbym jej złożyć życzenia. Tu, na TXT. A nie u Jankego.
merlot
komentarze
może to wyjście?
choć nie mam przekonania…
dzisiaj tez było ostro…
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 01.04.2008 - 20:18Maksiu (sorry za spoufalanie)
Nawet, jeżeli Jacek okaże się mega-trollem, to przecież możemy go sobie wycinać. Możemy nie czytać jego własnych postów. Jesteśmy wolni ludzie. Ale przynajmniej będzie wreszcie normalnie. Jeden, prywatny troll jest do udżwignięcia przez TXT. Tym bardziej, że jest ono z tym trollem w pierwszej linii spokrewnione.
merlot
merlot -- 01.04.2008 - 20:23Wątpliwości mam,
bo nie wiem czy Jacek I Alga zechcą tu coś napisać.
Poza tym jesli to będą to teksty jak te dwa dzisiaj u Poldka z jego konta, to nic nie wyjaśnią.
Tylko spowodują jeszcze większe zamieszanie i tym bardziej nie dowiemy się o co chodzi.
Jak dla mnie to twój postulat ma sens jednak, gdyby J.J. i Alga jednak z powrotem zaczęli tu pisać, ale by nie wracali do tej sprawy (ni tekstowicze)
Lub bny obie strony spróbowały jeszcze raz wszystko wyjaśnić.
Niekoniecznie na forum publicznym.
Ale nie tak jak dotychczas, nie enigmatyczne komunikaty a z drugiej strony nie obraźliwe i emocjonalne teksty.
Nie wiem czy się da. Nie wiem czy próbowali.
Jak się nie da, no to się rozstać definitywnie i nie zajmować się już tym sprawy powinni uregulować jakoś między sobą.
A i by żadna ze stron nie robiła zakładników z reszty.
Znaczy jak tu zostaję i piszę po tej sytuaci, to nie znaczy, że mam coś przeciwko Jackowi i Iwonie.
Jak ktoś odejdzie lub domaga się wyjasnień, to by z kolei Sergiusz i Igła nie traktowali ich jak wrogów.
Rozpisałem się...
grześ -- 01.04.2008 - 20:50Panie Merlocie,
obawiam się, że orędowanie za tym, żeby ktoś pozwalał się obrażać, idzie jednak zbyt daleko.
Ja przyznam, że ciągle mam watpliwości. Jednak dzisiejsze zdarzenia na blogu Pana Poldka spowodowały, ze nie mam już wątpliwości, co do tych, których już tu nie ma. Mam natomiast wątpliwości co do tych, którzy zostali i będę im patrzył na ręce.
Ale nie żądał bym od nich, aby w imię dowolnych urodzin znosili publiczne obelgi i połajanki.
Proszę wybaczyć, nie wesprę Pana.
Pozdrawiam ze smutkiem
yayco -- 01.04.2008 - 20:55Panie Merlocie
Rozumiem Pana dobre intencje, ale Pana wniosek jest źle zaadresowany, bo to nie myśmy zamknęli konta Jareckich, tylko oni oboje tego zażądali stanowczo. Co więcej, w oświadczeniu napisaliśmy wyraźnie, że Jacek w każdej chwili może wrócić do obecności na TXT jako bloger. Podobnie Alga. To on oświadczył że on wykreśla TXT z zasięgu swojego pisania, więc to jego wybór. Nie wiem czy pod wpływem emocji czy to przemyślana decyzja. Natomiast TXT to nie jest i nie będzie magiel. Jacek był współautorem stwierdzenia, że nie będziemy tolerować awanturnictwa.
Widzę, że trzeba tłumaczyć rzeczy niby oczywiste:
1. Ograniczenia na blogach Jareckich były tylko częściowe i związane z konkretnym incydentem, którego nie chcieliśmy nagłaśniać, a Jacek chciał.
2. Jacek sam napisał na blogu oświadczenie, że zrzeka się adminowania i będzie pisał na TXT jako bloger.
3. W podobnym tonie Jacek złożył później, po telefonicznej rozmowie z Igłą, prośbę o zamknięcie konta, a następnie stanowczo się tego domagał.
4. Także Alga stanowczo zażądała zamknięcia jej bloga.
5. Gdybyśmy nie zamknęli ich kont, naruszylibyśmy Regulamin TXT.
6. W oświadczeniu obecnie dwuosobowej redakcji uzasadniliśmy nie tyle naszą, co Jacka decyzję o zrzeczeniu się adminowania TXT, ale umieściliśmy wyraźnie otwarte drzwi do powrotu. Tylko że nie możemy Jacka i Algi skłaniać do tego. To ich decyzja. Jeśli zechcą, w każdej chwili ich konta mogą zostać przywrócone.
s e r g i u s z -- 01.04.2008 - 20:56Sergiuszu
Amen.
ustronna -- 01.04.2008 - 21:14Sergiuszu,
Twoja odpowiedź mnie satysfakcjonuje prawie w pełni.
Jareccy są dorośli i wiedzą czego chcą.
Czy poinformowanie ich, że ich konta zostaną nieaktywne tak długo, jak czegoś nie napiszą, bez zmuszania ich do p r o ś b y o ponowne otwarcie jest rzeczywiście złamaniem regulaminu?
Przecież jak nie napiszą, to ich nie będzie.
Przynajmniej na zdrowy rozum tak mi się wydaje.
merlot
merlot -- 01.04.2008 - 21:17Merlot,
Alga już napisała, tyle, że w S24.
grześ -- 01.04.2008 - 21:20Jednak nie wiem niczego więcej dzięki jej tekstowi właściwie.
Zresztą nieważne.
Chyba przestanę się zajmować czytaniem i pisaniem o tej sprawie.
Panie Merlocie
Toć Jacek ma nasze telefony, komórki, skajpy, mejle a nawet jak się okazało cudze hasła dostępowe..
Igła -- 01.04.2008 - 21:23To co mamy mu jeszcze czerwony dywan rozwinąć?
Bądź pan dorosły.
Ja za czyje sprawy tłumaczyć się nie będę. Nie moje są. I magla robić tu nie pozwolę.
Dość mam swoich kłopotów.
Dość mam też cudzych brewerii i żądzy sławy, podżeganej z tylnego siedzenia.
Najzwyczajniej w świecie.
Dość.
Igła
Panie Igło,
jestem dorosły od cholery.
Nawet mnie to już czasem irytuje, że aż tak dorosły.
I ta dorosłość mi podszeptuje, że minimalnie inne rozłożenie akcentów w tej sprawie czapek wam z głów nie zdejmie, a firmie przysłużyć się może.
Tak jak pan Yayco ze mną, tak ja z nim w tej kwesti zgadzam się inaczej.
Dłużej się mądrzyć nie będę, mogę na privie, ale wy za tą formą jakby cuś nie przepadacie.
skype: merlot-z-txt
merlot -- 01.04.2008 - 21:54merlocie
muszę z tym żyć:)))
wydaje mi się że chyba to nie czas na to, jeszcze nie teraz, tak sobie konkluduję.
Generalnie niby w sieci to nie wychodzi, ale z drugiej strony…
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 01.04.2008 - 22:25Maksiu
a jakby tak jaśniej?
merlot
merlot -- 01.04.2008 - 22:46merlocie
wg. mnie nie da się tego ot, tak teraz, zaraz rozwiązać (pod warunkiem że jest dobra wola do rozwiązania kiedykolwiek)
po prostu, tak po ludzku pada coraz więcej słów od bezpośrednio zainteresowanych których jednym cięciem nie da się ujarzmić
ale możesz jak dla mnie mediować i to chyba będzie najlepsze wyjście
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 01.04.2008 - 23:03Max
To się dopiero okaże.
Ale tak jak w Siedmiu Wspaniałych podnoszę trzy palce. Już nas jest trzech.
merlot
merlot -- 01.04.2008 - 23:08Merlocie - off topic
Przepraszam, ale ponieważ wiele wskazuje na to, że wpadnie do Ciebie Pan Jerzy Maciejewski – zależy mi na tym, by znalazł tutaj moje najprzeogromniej zdziwione pytanie:
Panie Jerzy, gdzie to ja proszę Pan o BRAK ODPOWIEDZI????
Na litość boską – proszę mnie nie zaskakiwać brakiem rozumienia, lub niedoczytaniem moich slów.
Pozdrawiam obu Panów
RRK -- 02.04.2008 - 20:56i pozostałych oczywiście także, przepraszając za wtręt nie a propos.