Jak byłem młody i szczupły, kochałem się abstrakcyjnie w Joan Baez. Miałem gitarę, kupiłem sobie śpiewnik z jej piosenkami, które zresztą znałem na pamięć. Niektóre przetłumaczyłem na polski i śpiewałem w okolicznościach towarzyskich. Ostatnio zatęskniłem do niej strasznie, wlazłem na YouTube i znalazłem coś co mnie zaskoczyło – piękną balladę Geordie, którą tym razem Joan śpiewa z jakimś Włochem i to po włosku. Kompletnie od czapy.
Ale puszczam wam to-to, chociaż nie liczę na zrozumienie mojego młodzieńczego zauroczenia.
komentarze
Tomku!
Ja rozumiem zauroczenie Joan Baez. Ponadto uważam, że lepiej nią się fascynować niż niejaką Jane Fondą, która wspomagała Wietnam Północny w wojnie z Wietnamem Południowym i wolnym światem.
Pozdrawiam :)
Jerzy Maciejowski -- 09.07.2008 - 09:33Merlocie...
... rozumiem zauroczenie Joan, choć go nie podzielałem. Nie rozumiem za to uwagi Jerzego, bo co ma piernik do wiatraka? Obie panie co prawda miały zdecydowane poglądy polityczne i dawały temu wyraz. Domyślam się też, że Jane była be, bo popierała komuchów, z którymi walczyli nasi dzielni chłopcy (piszę to z pozycji amerykańskich, bo w tamtych czasach dla nas ci dzielni chłopcy byli agresorami z wrogiego mocarstwa, przynajmniej oficjalnie państwowo).
Rzecz w tym, że Joan śpiewała i to się mogło podobać lub nie a Jane nie śpiewała, tylko robiła zupełnie inne rzeczy (Vadim, Barbarella, Wietnam). Ja wtedy wolałem Donovana i Dylana i zaraz wdepnąłem w białego bluesa (Mayall, Fleetwood Mac itp), więc Joan nie mogła mnie już zauroczyć, bo byłem zaszczepiony czymś innym. Ale za to Dylan był nią zauroczony ładnych parę lat…
Pozdrawiam senymentalnie i folkowo, z hippiesowskim akcencikiem.
jotesz -- 09.07.2008 - 11:16:)
Nie tylko Dylan.
Steve Jobs, szef Apple, tudzież...
A Donovana też lubiłem bardzo. Nawet sobie kaganiec na organki na jego i Dylana cześć sprawiłem;-)
merlot -- 09.07.2008 - 11:41Piosenka
brzmi bardzo fajnie,no a Joan baez niestety kojarzę bardzo słabo, cóż, ignorancja ma i tu się przejawia.
pzdr
P.S. Może jakiś dłuższy tekst o muzyce np. lat 60-tych?
grześ -- 12.07.2008 - 22:48Ja z chęcią przeczytam…