A co – facio, który wymachuje szabelką i prezentuje “zdecydowane” poglądy mając 15..20% poparcia i wyrażający je na arenie międzynarodowej w taki sposób, jakbyśmy byli co najmniej mocarstwem atomowym i wiodącą gospodarką gospodarką kontynentu – jest Twoim idolem?
Znaleźli się teraz nagle wielcy “maczos”... Kup se Sergiusz kałacha i jedź zdobywaj Moskwę cwaniaczku…
Jezu, jak mnie wkurza to polskie warcholstwo!
Wybierz se Pudziana na prezydenta – zapewniam Cię, że jak ten zacznie Moskalom dogadywać, to mu w prostym ludzie poparce jeszcze bardziej skoczy niż Kaczyńskiemu! Przecież na oko widać, że Pudzian, to nawet by i Putinowi dołożył i żadne judo by Ruskowi nie pomogło… Nasi górą!
Prezydent Kaczyński tak sobie gada, że on ma świetną wizję Europy… Ale głupi jesteś Sergiusz, że w taką wizję wierzysz. Bo cała wizja Kaczorów jest taka, że Polska powinna się zamienić w amerykański protektorat – no bo wtedy, to i wschód i zachód będzie miał dla nas wielki szacunek i poważanie… Totalne frajerstwo! No bo weź i mi powiedz, gdzie w tym wywiadzie w Rzepie jest coś więcej napisane? Jakimi innymi środkami pan prezydent Kaczyński chce zmieniać Europę i budować polską pozycję? Nie – nic więcej tam nie ma! Pan prezydent pisze wprost:
Ale jeżeli Amerykanie będą mieli tu głębokie interesy, to jest to (przejmowanie polskich przedsiebiorstw strategicznych przez Rosjan) mniej realne. Bo oni nie będą chcieli mieć swoich baz w otoczeniu rosyjskich firm. Oni nie chcą, aby Rosjanie mogli przejmować ich technologie. I zrobią wiele, żeby do tego nie dopuścić.
Szkoda więcej dziś z Tobą gadać... Nie rozumiesz? Genialny plan pana prezydenta jest oto taki:
Ani Ruskom ani Niemcom ruchać się nie pozwolimy. A jeśli już inaczej się nie da, to niech nas przynajmniej ruchają Jankesi, bo dać dupy Jankesom, to żaden wstyd!
A w języku bardziej dyplomatycznym, to plan prezydenta sprowadza się do pomysłu na uczynienie z Polski kraju frontowego, takiego amerykańskiego “proxy”, który ma stać pomiędzy starą Europą a nową Rosją i pilnować, żeby nie doszło między nimi do jakiegoś zbliżenia. No i oczywiście bycie takim “języczkiem u wagi” ma nam w Europe zbudować silną pozycję i pomoże “ucywilizować” Moskwę.
Pan prezydent w swój plan wierzy, bo stoi za nim 300 lat niepodległościowej tradycji, która dała Polsce wiecznie nieudane powstania a kraj zostawił spustoszony i przetrzebiony. Ale za to nie shańbiony oportunizmem pragmatycznej uległości.
Bo pan prezdent naczytał się w dzieciństwie o Wandzie, która za Niemca wyjść nie chciała no i, kurna, już mu tak zostało… A na sondaże pan prezydent uwagi nie zwraca, bo to jest dobre tylko dla maluczkich politycznych karłów, takich jak za przeproszeniem – Tusk. A giganci jak on, to sobie głowy pijarem i sondażami nie zawracają...
Panie i panowie – cóż to jest za potworny palant? Dlaczego Bóg nas aż tak pokarał???
@Sergiusz
Powaliło Cię ?
A co – facio, który wymachuje szabelką i prezentuje “zdecydowane” poglądy mając 15..20% poparcia i wyrażający je na arenie międzynarodowej w taki sposób, jakbyśmy byli co najmniej mocarstwem atomowym i wiodącą gospodarką gospodarką kontynentu – jest Twoim idolem?
Znaleźli się teraz nagle wielcy “maczos”... Kup se Sergiusz kałacha i jedź zdobywaj Moskwę cwaniaczku…
Jezu, jak mnie wkurza to polskie warcholstwo!
Wybierz se Pudziana na prezydenta – zapewniam Cię, że jak ten zacznie Moskalom dogadywać, to mu w prostym ludzie poparce jeszcze bardziej skoczy niż Kaczyńskiemu! Przecież na oko widać, że Pudzian, to nawet by i Putinowi dołożył i żadne judo by Ruskowi nie pomogło… Nasi górą!
Prezydent Kaczyński tak sobie gada, że on ma świetną wizję Europy… Ale głupi jesteś Sergiusz, że w taką wizję wierzysz. Bo cała wizja Kaczorów jest taka, że Polska powinna się zamienić w amerykański protektorat – no bo wtedy, to i wschód i zachód będzie miał dla nas wielki szacunek i poważanie… Totalne frajerstwo! No bo weź i mi powiedz, gdzie w tym wywiadzie w Rzepie jest coś więcej napisane? Jakimi innymi środkami pan prezydent Kaczyński chce zmieniać Europę i budować polską pozycję? Nie – nic więcej tam nie ma! Pan prezydent pisze wprost:
Ale jeżeli Amerykanie będą mieli tu głębokie interesy, to jest to (przejmowanie polskich przedsiebiorstw strategicznych przez Rosjan) mniej realne. Bo oni nie będą chcieli mieć swoich baz w otoczeniu rosyjskich firm. Oni nie chcą, aby Rosjanie mogli przejmować ich technologie. I zrobią wiele, żeby do tego nie dopuścić.
Szkoda więcej dziś z Tobą gadać... Nie rozumiesz? Genialny plan pana prezydenta jest oto taki:
Ani Ruskom ani Niemcom ruchać się nie pozwolimy. A jeśli już inaczej się nie da, to niech nas przynajmniej ruchają Jankesi, bo dać dupy Jankesom, to żaden wstyd!
A w języku bardziej dyplomatycznym, to plan prezydenta sprowadza się do pomysłu na uczynienie z Polski kraju frontowego, takiego amerykańskiego “proxy”, który ma stać pomiędzy starą Europą a nową Rosją i pilnować, żeby nie doszło między nimi do jakiegoś zbliżenia. No i oczywiście bycie takim “języczkiem u wagi” ma nam w Europe zbudować silną pozycję i pomoże “ucywilizować” Moskwę.
Pan prezydent w swój plan wierzy, bo stoi za nim 300 lat niepodległościowej tradycji, która dała Polsce wiecznie nieudane powstania a kraj zostawił spustoszony i przetrzebiony. Ale za to nie shańbiony oportunizmem pragmatycznej uległości.
Bo pan prezdent naczytał się w dzieciństwie o Wandzie, która za Niemca wyjść nie chciała no i, kurna, już mu tak zostało… A na sondaże pan prezydent uwagi nie zwraca, bo to jest dobre tylko dla maluczkich politycznych karłów, takich jak za przeproszeniem – Tusk. A giganci jak on, to sobie głowy pijarem i sondażami nie zawracają...
Panie i panowie – cóż to jest za potworny palant? Dlaczego Bóg nas aż tak pokarał???
Zbigniew P. Szczęsny -- 17.08.2008 - 01:59