masz rację. Dlatego, wbrew namowom Odysa, nie rozmawiamy o tym kto wygra, tylko kto na dziś się nadaje lub nie i czy zbiera sobie plusy dodatnie czy ujemne. Na dziś.
Rokita mógłby być. Jest z niego zatwardziały państwowiec, umie gadać i jest indywidualistą. Tak jak nie nadaje się zupełnie jako partner polityczny, tak na Prezydenta ten jego indywidualizm jak znalazł. Może pobyt w politycznej zamrażarce dobrze mu zrobi i dojrzeje nawet do tej roli?
Kluczniku
masz rację. Dlatego, wbrew namowom Odysa, nie rozmawiamy o tym kto wygra, tylko kto na dziś się nadaje lub nie i czy zbiera sobie plusy dodatnie czy ujemne. Na dziś.
Rokita mógłby być. Jest z niego zatwardziały państwowiec, umie gadać i jest indywidualistą. Tak jak nie nadaje się zupełnie jako partner polityczny, tak na Prezydenta ten jego indywidualizm jak znalazł. Może pobyt w politycznej zamrażarce dobrze mu zrobi i dojrzeje nawet do tej roli?
Pozdrawiam.
s e r g i u s z -- 17.08.2008 - 23:46