Toż czwarte źródło prawa w teorii jest. Nie za dużo, kurka wodna tego? Znaczy, przydało by się jedno źródło DOBREGO prawa. A nie cholera inicjatywa ustawodawcza rządu, plus inicjatywa ustawodawcza parlamentu plus inicjatywa ustawodawcza obywatelska plus inicjatywa ustawodawcza prezia… A żadnej przemyślanej ustawy.
Wiem Pan co, do tej pory żaden prezydent nie widział do końca jak z weta skorzystać. Więc skoro nawet z definicji łatwiejsza destrukcja kontrolowana im nie wychodzi, jak podejrzewać ich o zdolności do kreacji.
No dobra, w ustroju mamy buurdel i słusznie wytknął mi Pan, ze jest jeszcze jedna kategoria w której się nasz obecny prezio, tak jak i poprzedni preziowie nie sprawdza. I nasza rozmowa sie robi iekawa, tylko nawet na krok nie zbliża mnie do wyjaśnienia o co chodziło Panu Zbigniewowi. :)
Panie Igło
Toż czwarte źródło prawa w teorii jest. Nie za dużo, kurka wodna tego? Znaczy, przydało by się jedno źródło DOBREGO prawa. A nie cholera inicjatywa ustawodawcza rządu, plus inicjatywa ustawodawcza parlamentu plus inicjatywa ustawodawcza obywatelska plus inicjatywa ustawodawcza prezia… A żadnej przemyślanej ustawy.
Wiem Pan co, do tej pory żaden prezydent nie widział do końca jak z weta skorzystać. Więc skoro nawet z definicji łatwiejsza destrukcja kontrolowana im nie wychodzi, jak podejrzewać ich o zdolności do kreacji.
No dobra, w ustroju mamy buurdel i słusznie wytknął mi Pan, ze jest jeszcze jedna kategoria w której się nasz obecny prezio, tak jak i poprzedni preziowie nie sprawdza. I nasza rozmowa sie robi iekawa, tylko nawet na krok nie zbliża mnie do wyjaśnienia o co chodziło Panu Zbigniewowi. :)
mindrunner -- 17.08.2008 - 09:05