Drodzy Panowie, przecież na chwilę obecną ta dyskusja jest zupełnie bezprzedmiotowa!
Przez najbliższe 2 lata może się jeszcze tyle wydarzyć, że nie ma na razie co mówić o potencjalnym zwycięzcy. Od zeszłorocznych wyborów parlamentarnych do wyborów prezydenckich upłynie +/- tyle samo czasu co od zwycięstwa AWS do klęski Krzaklewskiego w wyborach.
Pozostaje zbyt wiele niewiadomych, żeby móc cokolwiek jednoznacznie ocenić.
Krach gospodarczy w UE i w konsekwencji u nas, lub zaognienie sytuacji z Rosją mogą poprzewracać sytuację do góry nogami.
A może, jeśli w trakcie wzajemnego sporu wypalą się obecni liderzy, to na podobieństwo Olechowskiego, jak przysłowiowy diabeł z pudełka wyskoczy np. Rokita.
O czym tu dyskutować?
Drodzy Panowie, przecież na chwilę obecną ta dyskusja jest zupełnie bezprzedmiotowa!
Przez najbliższe 2 lata może się jeszcze tyle wydarzyć, że nie ma na razie co mówić o potencjalnym zwycięzcy. Od zeszłorocznych wyborów parlamentarnych do wyborów prezydenckich upłynie +/- tyle samo czasu co od zwycięstwa AWS do klęski Krzaklewskiego w wyborach.
Pozostaje zbyt wiele niewiadomych, żeby móc cokolwiek jednoznacznie ocenić.
Krach gospodarczy w UE i w konsekwencji u nas, lub zaognienie sytuacji z Rosją mogą poprzewracać sytuację do góry nogami.
A może, jeśli w trakcie wzajemnego sporu wypalą się obecni liderzy, to na podobieństwo Olechowskiego, jak przysłowiowy diabeł z pudełka wyskoczy np. Rokita.
Klucznik -- 17.08.2008 - 23:39