Belfast i Derry codziennie płonęły, wybuchały bomby, ginęli ludzie, w tym dzieci.
Weszło wojsko i wywiad.
Podzielili miasta murami i zasiekami na dzielnice i sektory, ustawili bramki, rewidowali ludzi.
Zamykali i zabijali terrorystów. Swoich obywateli.
Czy jakiś obrońca-humanista napisał, że to jest apartheid XX wieku?
Na dodatek w środku demokratycznego państwa, gdzie partyzanci IRA byli wybierani do parlamentu.
Panie Eumenesie
Pozostając przy Brytolach.
I nowszych czasach.
Belfast i Derry codziennie płonęły, wybuchały bomby, ginęli ludzie, w tym dzieci.
Weszło wojsko i wywiad.
Podzielili miasta murami i zasiekami na dzielnice i sektory, ustawili bramki, rewidowali ludzi.
Zamykali i zabijali terrorystów. Swoich obywateli.
Czy jakiś obrońca-humanista napisał, że to jest apartheid XX wieku?
Igła -- 17.01.2009 - 11:52Na dodatek w środku demokratycznego państwa, gdzie partyzanci IRA byli wybierani do parlamentu.