Można go było zawrzeć z Arafatem, dlatego Szaron i spółka zrobili wszystko, żeby go zmarginalizować. W ten sposób zafundowali sobie Hamas – dla jastrzębi jest to wróg wymarzony – prawie nieuzbrojony, niewyszkolony, całkowicie zinfiltrowany, niedozaakceptowania przez zachód. No i zawsze można machnąć palcem – jak z terrorystami rozmawiać?
Ale to gdybanie bez sensu bo przecież oni nie chcą żadnego układu. Dobrze im tak jak jest – ot choćby można przy pomocy paru bomb wygrać wybory – wyobraża Pan sobie coś takiego gdyby był pokój?
Z kim zawrzeć układ?
Można go było zawrzeć z Arafatem, dlatego Szaron i spółka zrobili wszystko, żeby go zmarginalizować. W ten sposób zafundowali sobie Hamas – dla jastrzębi jest to wróg wymarzony – prawie nieuzbrojony, niewyszkolony, całkowicie zinfiltrowany, niedozaakceptowania przez zachód. No i zawsze można machnąć palcem – jak z terrorystami rozmawiać?
Ale to gdybanie bez sensu bo przecież oni nie chcą żadnego układu. Dobrze im tak jak jest – ot choćby można przy pomocy paru bomb wygrać wybory – wyobraża Pan sobie coś takiego gdyby był pokój?
eumenes -- 17.01.2009 - 14:20