Udzielę szczegółowej odpowiedzi później. Na gorąco jedna zasadnicza sprawa. Ja nie dyskutuję z opiniami, tylko z argumentami. Poda Pan argumenty (na przykład „zygota ma wszystkie geny człowieka”), a ja wykażę, że nie ma to żadnego znaczenia dla uznania jej za człowieka. Niemniej Pan musi podać argumenty za swoim stanowiskiem, bo ja nie będę obalał swoich argumentów…
Pozdrawiam
Sprawa dla mnie jest jasna – dla specjalistów również. Pan zaś “pływa” udając, że w nauce dopiero teraz rozpoczyna się “oświecenie” w tej dziedzinie.
To ja jestem ten leniwy, a Pan jest pracusiem. :)
Nie będę więc przeszkadzał w błogim śnie i złudzeniach w tej dziedzinie. Czytać Pan umie, więc czas może się zająć dogłębnie tym tematem zamiast powielać lewicowe stereotypy.
Proponuję lekturę rozpocząć od studium dokonań nie żyjącego już doktora Bernarda Nathansona który był szefem największej kliniki aborcyjnej w USA. Nadzorował około 75. tys. aborcji. Osobiście, jak oceniał, przeprowadził ich około 5 tys. w tym m.in. na swojej dziewczynie, która była z nim w ciąży. Był jednym ze współzałożycieli i kierowników NARAL, największej amerykańskiej organizacji, promującej zabijanie nienarodzonych. Jednak zmienił zdanie i przez 40 lat był aktywnym działaczem pro-life.
Obawiam się, że nic już dla Pana w tym temacie nie mam do dodania. Resztę Pan doczyta albo pozostanie w błogim leniuchowaniu.
Panie Jerzy
Udzielę szczegółowej odpowiedzi później. Na gorąco jedna zasadnicza sprawa. Ja nie dyskutuję z opiniami, tylko z argumentami. Poda Pan argumenty (na przykład „zygota ma wszystkie geny człowieka”), a ja wykażę, że nie ma to żadnego znaczenia dla uznania jej za człowieka. Niemniej Pan musi podać argumenty za swoim stanowiskiem, bo ja nie będę obalał swoich argumentów…
Pozdrawiam
Sprawa dla mnie jest jasna – dla specjalistów również. Pan zaś “pływa” udając, że w nauce dopiero teraz rozpoczyna się “oświecenie” w tej dziedzinie.
To ja jestem ten leniwy, a Pan jest pracusiem. :)
Nie będę więc przeszkadzał w błogim śnie i złudzeniach w tej dziedzinie. Czytać Pan umie, więc czas może się zająć dogłębnie tym tematem zamiast powielać lewicowe stereotypy.
Proponuję lekturę rozpocząć od studium dokonań nie żyjącego już doktora Bernarda Nathansona który był szefem największej kliniki aborcyjnej w USA. Nadzorował około 75. tys. aborcji. Osobiście, jak oceniał, przeprowadził ich około 5 tys. w tym m.in. na swojej dziewczynie, która była z nim w ciąży. Był jednym ze współzałożycieli i kierowników NARAL, największej amerykańskiej organizacji, promującej zabijanie nienarodzonych. Jednak zmienił zdanie i przez 40 lat był aktywnym działaczem pro-life.
Obawiam się, że nic już dla Pana w tym temacie nie mam do dodania. Resztę Pan doczyta albo pozostanie w błogim leniuchowaniu.
Pozdrawiam.
************************
poldek34 -- 17.05.2012 - 22:44Drążę tunel.. .