Zgodnie z aktem Jana Kazimierza dokonanym w katedrze Lwowskiej: Ciebie za patronkę moją i za królowę państw moich dzisiaj obieram.
Zwracam uwagę, że był to bodaj jedyny polityk w dziejach Polski, który złożywszy obietnice głębokich politycznych reform (w tymże ślubowaniu) zrobił co mógł by je wypełnić, gdy to mu się nie udało — przyznał się do porażki i podał do dymisji.
Biorąc pod uwagę, że był władcą z demokratycznego nadania, o bardzo ograniczonych prerogatywach, jego abdykacja nie musi być godna pogardy.
Tym bardziej, że nie zrzekł się tronu w sytuacji beznadziejnej, gdy kraj został podbity bądź wprost wypowiedzial mu posłuszeństwo:
abdykował po przegnaniu najeźdźców i ustabilizowaniu sytuacji wewnętrznej i zewnętrznej. Gdyby zrobił to w apogeum “potopu”, byłoby po Rzeczpospolitej.
Maryja jest królową Polski, Litwy, Rusi, etc, etc.
Zgodnie z aktem Jana Kazimierza dokonanym w katedrze Lwowskiej:
Ciebie za patronkę moją i za królowę państw moich dzisiaj obieram.
Zwracam uwagę, że był to bodaj jedyny polityk w dziejach Polski, który złożywszy obietnice głębokich politycznych reform (w tymże ślubowaniu) zrobił co mógł by je wypełnić, gdy to mu się nie udało — przyznał się do porażki i podał do dymisji.
Biorąc pod uwagę, że był władcą z demokratycznego nadania, o bardzo ograniczonych prerogatywach, jego abdykacja nie musi być godna pogardy.
Tym bardziej, że nie zrzekł się tronu w sytuacji beznadziejnej, gdy kraj został podbity bądź wprost wypowiedzial mu posłuszeństwo:
odys -- 03.05.2008 - 15:51abdykował po przegnaniu najeźdźców i ustabilizowaniu sytuacji wewnętrznej i zewnętrznej. Gdyby zrobił to w apogeum “potopu”, byłoby po Rzeczpospolitej.