Ślubowanie króla Jana Kazimierza, to fakt. Taki sam jak formalne potwierdzenie tego ślubowania przez wszystkie stany. Rok 1656 to nie rok 2008, o czym warto aby pamiętali o tym ci, którzy tak boją się nowych intronizacji, których nikt nie ma zamiaru wprowadzac w życie. Nie mniej fakt ten nigdy nie został anulowany przez żadną polską władzę suwerenną, a nawet okupacyjną i rozbiorową. Ja równiez niezgadzam się z tymi, którzy nie zgadzają się z poldkiem, bo z tego co rozumiem na TXT, kazdy ma prawo wyrażać swoje uczucia, wrażenia i opinie. Pisze się je nie po to aby ktoś się z tym zgadzał, czy nie. Poldek w sposób moim zdaniem bardzo piękny podzielił się swoim stanowiskiem. Trzeba szanować swoich partnerów na tych stronach, niezaleznie od tego czy się z nimi zgadzamy. Mam inne zdanie uzadasdniam je w odrębnym tekście. Bo co to znaczy nie zgadzm się. Czy to nowe liberum veto? Czy tu czyjaś zgoda jest do czegoś potrzebna? Nie. Co innego błędy formalne, błędy historyczne, niegrzeczność, pokrętne tłumaczenia. Tak to nadaje się do dyskusji, ale nie przekonania religijne, które kazdy ma prawo wyrażać w sposób jaki sam uzna za stosowne.
Pozdrawiam poldka i komentatorów
Intronizacja
Ślubowanie króla Jana Kazimierza, to fakt. Taki sam jak formalne potwierdzenie tego ślubowania przez wszystkie stany. Rok 1656 to nie rok 2008, o czym warto aby pamiętali o tym ci, którzy tak boją się nowych intronizacji, których nikt nie ma zamiaru wprowadzac w życie. Nie mniej fakt ten nigdy nie został anulowany przez żadną polską władzę suwerenną, a nawet okupacyjną i rozbiorową. Ja równiez niezgadzam się z tymi, którzy nie zgadzają się z poldkiem, bo z tego co rozumiem na TXT, kazdy ma prawo wyrażać swoje uczucia, wrażenia i opinie. Pisze się je nie po to aby ktoś się z tym zgadzał, czy nie. Poldek w sposób moim zdaniem bardzo piękny podzielił się swoim stanowiskiem. Trzeba szanować swoich partnerów na tych stronach, niezaleznie od tego czy się z nimi zgadzamy. Mam inne zdanie uzadasdniam je w odrębnym tekście. Bo co to znaczy nie zgadzm się. Czy to nowe liberum veto? Czy tu czyjaś zgoda jest do czegoś potrzebna? Nie. Co innego błędy formalne, błędy historyczne, niegrzeczność, pokrętne tłumaczenia. Tak to nadaje się do dyskusji, ale nie przekonania religijne, które kazdy ma prawo wyrażać w sposób jaki sam uzna za stosowne.
Podróżny -- 03.05.2008 - 18:05Pozdrawiam poldka i komentatorów