Niech mi ktoś przypomni dokładnie jak to nasz Prezydent negocjował ten rozejm razem z Sarkozym. Chyba było coś o tym w wywiadzie dla Rzepy….. A już wiem nasz powiedział “cześć” i Sakro powiedział “cześć”. I potem nasz poszedł na wiec a Sarko do stołu negocjacyjnego.
Nikt nie krytykuje faktu że Kaczyński pojechał tylko to co i jak powiedział oraz zadawane są pytania co jeszcze zrobił. W efekcie to USA z Sarko i Merkel piszą sobie te faxy a my powoli budujemy wirtualną rzeczywistość wielkiej armii rosyjskiej co jest na rogatkach warszawy i w związku z tym trzeba budować czy kupować jakiś złom wojenny(co rekomenduje Igła) bo, Panie, to przecież drugi 1938 rok…..
Prezydent celnie przywołał w wywiadzie dla rzepy podstać A Edena premiera UK, szkoda tylko że nie wspomniał o bombastycznych mowach Edena przy okazji Suezu 1956 (też miało być drugie Monachium i trzeci Mussolini…...)
Autor
Niech mi ktoś przypomni dokładnie jak to nasz Prezydent negocjował ten rozejm razem z Sarkozym. Chyba było coś o tym w wywiadzie dla Rzepy….. A już wiem nasz powiedział “cześć” i Sakro powiedział “cześć”. I potem nasz poszedł na wiec a Sarko do stołu negocjacyjnego.
Nikt nie krytykuje faktu że Kaczyński pojechał tylko to co i jak powiedział oraz zadawane są pytania co jeszcze zrobił. W efekcie to USA z Sarko i Merkel piszą sobie te faxy a my powoli budujemy wirtualną rzeczywistość wielkiej armii rosyjskiej co jest na rogatkach warszawy i w związku z tym trzeba budować czy kupować jakiś złom wojenny(co rekomenduje Igła) bo, Panie, to przecież drugi 1938 rok…..
Prezydent celnie przywołał w wywiadzie dla rzepy podstać A Edena premiera UK, szkoda tylko że nie wspomniał o bombastycznych mowach Edena przy okazji Suezu 1956 (też miało być drugie Monachium i trzeci Mussolini…...)
woodya -- 17.08.2008 - 16:09