A co pan pił, jak ta sama genialna kanclerzyca oznajmiła w Bukareszcie, że nie zgadza się na wejście Ukrainy i Gruzji do Nato? Cykutę?
A może to był genialny plan polityczny francusko-niemiecki, przed którym powinniśmy leżeć plackiem i sypać podgolony łeb popiołem?
Panie Griszku
A co pan pił, jak ta sama genialna kanclerzyca oznajmiła w Bukareszcie, że nie zgadza się na wejście Ukrainy i Gruzji do Nato?
Cykutę?
A może to był genialny plan polityczny francusko-niemiecki, przed którym powinniśmy leżeć plackiem i sypać podgolony łeb popiołem?
Igła -- 18.08.2008 - 15:36