Nie ma Unii, rozumianej jako jednolity organizm polityczny z jednostanowiskową polityka zagraniczną. Nie wiem, więć o co chodzuilo Panu z ta łżeUnią.
Sarkozy leciał do Rosji jako szef kraju, który aktualnie przewodzi Unii, a nie jako prezydent Francji. Tak to przynajmniej ja odebrałem.
No z tymi interesami poszczególnych krajów to ma Pan racje. Tyle, ze Niemcy też trzymają sie własnych interesów – stad NorthStream. Skoro uznajemy prawo do naszych wlasnych interesów i polityki w poprzek Unii, to morda w kubeł, ze Szkopy dogadują rurociąg z ominięciem Polski. Ochrona ekologii Baltyku owszem – to warto podnosić i szukać wsparcia u Skandynawów. Ale zero gadania o braku poszanowania dla energetycznych interesów Polski i braku niemieckiej solidarności.
Mierzmy wszystkich tą samą miarą, Panie Igło. Bo inaczej to zacznie śmierdzieć hipokryzją.
Panie Iglo
Nie ma Unii, rozumianej jako jednolity organizm polityczny z jednostanowiskową polityka zagraniczną. Nie wiem, więć o co chodzuilo Panu z ta łżeUnią.
Sarkozy leciał do Rosji jako szef kraju, który aktualnie przewodzi Unii, a nie jako prezydent Francji. Tak to przynajmniej ja odebrałem.
No z tymi interesami poszczególnych krajów to ma Pan racje. Tyle, ze Niemcy też trzymają sie własnych interesów – stad NorthStream. Skoro uznajemy prawo do naszych wlasnych interesów i polityki w poprzek Unii, to morda w kubeł, ze Szkopy dogadują rurociąg z ominięciem Polski. Ochrona ekologii Baltyku owszem – to warto podnosić i szukać wsparcia u Skandynawów. Ale zero gadania o braku poszanowania dla energetycznych interesów Polski i braku niemieckiej solidarności.
Griszeq -- 18.08.2008 - 14:32Mierzmy wszystkich tą samą miarą, Panie Igło. Bo inaczej to zacznie śmierdzieć hipokryzją.