Muzycznik Gretchen: początki bywają zdumiewające - Robbie Williams

Pan Yayco napisał tekst o winie. I o buncie.

Przy tej okazji rozmawialiśmy też o samotności. Nie umiałam podłączyć pod tę rozmowę piosenki.

Posłuchajcie tego.

Człowieka, który zaczynał w zespoliku dla nastolatek.

Człowieka, jak wieść gminna niesie, uzależnionego od różnych tam.

Człowieka samotnego, co można bez większego trudu i zaangażowania wyczytać z tekstu.

Popatrzcie na niego.

Na chwilkę odrzućcie wszelkie stereotypy, kalki, to i tamto.

Posłuchajcie.

Mam dla Was jeszcze jedną jego i nie jego piosenkę, i noszę się z nią czas już jakiś, ale się pojawi.

Może zaraz.

Włączcie serce, wyłączcie rozum.

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

.

.


Szanowne Panie,

przeczytałem i zacząłem szukać czegoś wystarczająco adekwatnego.

Przejrzałem wszystkie dostępne wersje Solitary man, przewaliłem całego Cohena, Stevensa, Akvarium i co tam jeszcze.

A potem się dowiedziałem, że Dziecka dostała 93 punkty z egzaminu gimnazjalnego. Proszę wybaczyć, ale muzyka, która teraz we mnie gra nie nadaje się do wątku o samotności.

Pozdrawiam radośnie


Panie Yayco

Tylko 93:)))

Gratulacje dla córy:)

Prezes , Traktor, Redaktor


nie lubię

najbardziej przejmujące studium samotności w szeroko pojętym rokendrolu to chyba płyta “Closer” Joy Division.
natomiast klimat kompletnego wyobcowania ma, IMO, strona* Lisy Gerrard z płyty “Within the Realm of a Dying Sun “ Dead Can Dance.

około 1:05 zawsze mam uczucie jakby mi ktoś rozdzierał sacus osierdziowy

*) na analogu/kasecie na jednej stronie sa piosenki Brendana na drugiej Lisy

I’d rather be a free man in my grave
Than living as a puppet or a slave


Magia

A bo to ktoś na tym świecie potrafi przestać szukać i chcieć? Wątpię.

Wciąż pytamy: czy tam ktoś jest?

I dobrze. Bo to jest życie chyba właśnie czy coś w tym stylu.

“ludzie dzielą się na dwie kategorie: ty i inni. Nigdy się nie spotkacie.”


Panie Yayco

Proszę podzękować córce w moim imieniu, że tak znakomity wynik egzaminu uchronił mnie od słuchania tego co Pan by znalazł.

hi hi

“ludzie dzielą się na dwie kategorie: ty i inni. Nigdy się nie spotkacie.”


Docencie

Dziękuję.

“ludzie dzielą się na dwie kategorie: ty i inni. Nigdy się nie spotkacie.”


Eh, Docencie

uwielbiam ten utwór…
Nie ma to jak Tańczące Umarlaki:)


A w ogóle

to melduję, że przeczytałem i posłuchałem.

Pozdrówka


Happiness only real when shared

Mam z kim więc :>


Ja mam do niego slabosc;-)

I love supreme.


Borsuku

To ja Tobie zadedykuję tę piosenkę jego i nie jego.

No proszę na jaki znakomity pomysł wpadłam!

Wieczorem, albo jutro rano się pojawi :)

“ludzie dzielą się na dwie kategorie: ty i inni. Nigdy się nie spotkacie.”


to ode mnie jeszcze coś smutnego

I’d rather be a free man in my grave
Than living as a puppet or a slave


Docencie :))))

Cudo po prostu.

Nie mogę przestać się uśmiechać.

“ludzie dzielą się na dwie kategorie: ty i inni. Nigdy się nie spotkacie.”


Gretchen

imo – najlepsze wykonanie tego kawałka :)

to też niezłe jest :)

ANTONY AND THE JOHNSONS

... punk/ska cover

metal \m/

I’d rather be a free man in my grave
Than living as a puppet or a slave


Docencie

Posłuchałam w spokoju nocą ciemną.

Dziękuję.

Pierwszy i ostatni, i jeszcze przedostatni.

:))

“ludzie dzielą się na dwie kategorie: ty i inni. Nigdy się nie spotkacie.”


Subskrybuj zawartość