z piątku na sobotę łaziłam po deszczu lejącym się jak z wiadra.
I nie ma zbyt wiele rzeczy tak przyjemnych jak chodzenie po deszczu i kałużach boso.
Kiedy robiłam zdjęcie kałuży co wisi, tam o wyżej, to zostawiłam buty w samochodzie. Z domu obok tej kałuży wyszedł jakiś mężczyzna, i patrzył na mnie jakbym była kompletnie ześwirowana.
Nie wiem czy miał uprawnienia do takiego patrzenia.
Bo ja to nie miałam jedynie butów, za to on miał tylko majtki…
Muzyczna nuda(jako samodzielny utwór, ilustracyjnie mógłby się sprawdzić bo brzmienie ciekawe a prostota powtarzalności, w filmie np., mogłaby zagrać), tekst również nic specjalnego.
Forum dyskusyjne kieruje się trochę innymi zasadami niż real, włączyć się można w rozmowę bez specjalnego zaproszenia, nie zauważyłeś jeszcze?
I nie nerwujties’, chłopino, słuchaj tam sobie rapu, disco polo czy country jak cię to rajcuje i nawet się tym elektryzuj jeśli tak mało ci trzeba dla się wprawienia w metafizyczny stan, to taki atawizm – rytm, rytm, i jeszcze raz rytm. Do kopulacji niezłe ale czy można to nazwać muzyką przez duże M...
Wtrącić się można bez zaproszenia, czemu nie. W końcu to internet.
Ale obrażać inych nie można ani w realu, ani w sieci. Ja rozumiem, że te standardy straszliwie się obniżają, ale zawsze jeszcze można się starać choć odrobinę podnieść poprzeczkę.
Zatem zwracam się do Pana z prośbą o powstrzymanie się od tego typu wypowiedzi na moim blogu.
Gówno wiesz nt. mojego gustu, a walisz dla samego walenia.
Nooo, gratulejszyn.
A widzisz, tym bardziej mnie nie znasz, skoro mówisz do mnie rodzajami muzyki, których nie słucham.
Czyli nawet nie zachodziłeś do mnie.
Ale i tak już wiesz na mój temat wszystko i dajesz mi dobre rady.
No dobre, dobre.
W sumie nie robisz na mnie takiego wrażenia.
Późno już, zetrzyj pianę z pyska i naucz się gadać z ludźmi, zamiast zacząć przygodę tutaj od ustawiania każdego po kątach.
A rodzajami chciałem cię sprowokować – w niczym nie są lepsze od tych którymi się ekscytujesz.
Przypominasz mi kumpla-muzyka dla którego Ich Troje to straszna kicha(jak PiS dla medialnego tresowańca:), natomiast jeszcze gorsza kicha, byle rockowa, to już nie kicha a zacna muza.
Taaa, jasne…
Śmieszne, jak wijesz się.
Jest luka w twoim myśleniu: twój kumpel to osoba, którą znasz dobrze, tak zakładam.
Do mnie nawet nie chciało ci się dupy ruszyć, ale jesteś na tyle zabawny, by na oślep mi przywalić.
A teraz rzęzisz, że chcesz mnie prowokować.
Prowokuj dalej, powodzenia, może kiedyś uda się.
Widzę, że prośba o wytarcie piany to za mało, a zatem dodatkowo podetrzyj się.
Zgrywanie idiotki zaś dotyczy braku przyzwoitości w ocenie obu nas(dokładniej: braku symetrii). Jeśli nadal się Pani domaga UDOWADNIANIA, to ja za taka grę w ciuciubabkę – dziękuję. Tu nie ma czego dowodzić, starczy przeczytać.
“Do mnie nawet nie chciało ci się dupy ruszyć, ale jesteś na tyle zabawny, by na oślep mi przywalić.”
Do ciebie mnie nie ciągnie, fakt, znam cię jednak nieźle, czytam od dłuższego czasu txt i wyrobione zdanie mam, a więc pudło koleś, nach zjechały na wysokość kolan:)
No, podciągnij i jazda do swego ekstatycznego quazi-rapu.
W ogóle. Brak symetrii dotyczy oceny chamstwa mojego i Mada. U niego Pani nie dostrzega, rozumiem jednak że to taka normalna postawa osób zaznajomionych wobec obcego:)
że nie dostrzega Pan tego, że Madowi również zwróciłam uwagę.
W formie, podobnie w moim odczuciu delikatnej, jak Panu.
I coś w tym jest, że jak się choć trochę z kimś rozmawiało, to można przewidywać czego się po nim spodziewać. Taką osobę traktuje się nieco inaczej niż obcego .
“I coś w tym jest, że jak się choć trochę z kimś rozmawiało, to można przewidywać czego się po nim spodziewać. Taką osobę traktuje się nieco inaczej niż obcego .”
Rozumiem, dla Pani chamstwo Mad Doga to nie nowina, Pani je akceptuje.
Jak już napisze Pan coś więcej tutaj, a w tym co Pan napisze znajdzie się choć jeden tekst, który chwyci mnie za gardło i potrzyma jakiś czas, to porozmawiamy inaczej.
Nie ma równości Panie Krk. Nikomu nie obiecywałam, że będzie.
Nie odniosłam się do Pana niegrzecznie więc nie wiem o co ma Pan do mnie pretensje. O ile Pan ma, bo to nigdy nie wiadomo kto i za co ma, albo nie ma pretensji.
A to nieładnie Pani Gretchen. Znaczy, i u Pani w domu(gdybym dostąpił takiej łaski), też mógłbym spodziewać się poczęstunku psią puszką, podczas gdy Madowi podsuwałaby Pani co lepsze i tłustsze(to może akurat nie, Mad chyba ma kłopoty z nadwagą) kąski zamówionego z Belvedere kateringu?
To nie opamiętanie KrK, to zastosowanie zasady “nie rusz gówna, bo śmierdzi”. Kończę wymianę z tobą, bo widzę, że nijak nie potrafisz obejść się bez personalnych dosrywek. Bez odbioru.
Jak nie fersztejen Pani Gretchen, my wszystko fersztejen. Pani Delilah też, jak widzę.
“Poddaję się”
A to odnośnie koprofilnych obsesji pana Mad Doga? No fakt, załamka. Niby nic co ludzkie itd. ale co z takim przypadkiem począć? Już wydawało by się – wyszedł na prostą, już wymieniliśmy się nawet grzecznościami, a tu masz, z samego rana znowu kupa.
Pan Kleina psychatrą to może coś poradzi…
@KRK
Otrzymuje Pan żółtą kartkę. Następna będzie czerwona.
Jeśli czyta Pan od dłuższego czasu TXT, to rozumiem, że nie muszę niczego wyjaśniać. Pański styl jest odpowiedni na Salonie24, ale nie na TXT.
@Mad Dog
Bardzo proszę o niewyręczanie admina w utrzymywaniu porządku na TXT.
Zwłaszcza proszę o niestosowanie chwytów znanych klimatycznie z S24.
Nie chcemy tutaj bijatyk tego gatunku.
Po pierwsze jestem Krk, nie KRK, i proszę to uszanować – zgoda?
“Otrzymuje Pan żółtą kartkę. Następna będzie czerwona.”
Do tej pory wszystko rozumiem – Mad Dog ma tu większe prawa ode mnie.
“Jeśli czyta Pan od dłuższego czasu TXT, to rozumiem, że nie muszę niczego wyjaśniać.”
Powiedziałem “rozumiem”, w sensie że Pan tu adminuje i robić może co mu się żywnie podoba a mnie przychodzi jedynie akceptować lub się obrazić i wynieść, nie znaczy to jednak by nie było czego wyjaśniać – przyczyn właśnie takiego nierównego traktowania.
By nie zawracać do samego początku proszę spojrzeć na ostatni mój wczorajszy wpis:
“A, Mad, dzięki za opamietanie i refleksję
Pozdro
Krk — 17.08.2008 – 23:33”
i na dzisiejszą nań odpowiedź Mada:
“KrK
To nie opamiętanie KrK, to zastosowanie zasady “nie rusz gówna, bo śmierdzi”. Kończę wymianę z tobą, bo widzę, że nijak nie potrafisz obejść się bez personalnych dosrywek. Bez odbioru.
Human Bazooka
Mad Dog — 18.08.2008 – 06:04”
Wobec powyższego, paradnym jawi się Pańskie wobec mnie: “Pański styl jest odpowiedni na Salonie24, ale nie na TXT.”, oraz idąca za tym interpretacja MadDogowego buractwa jako starań wyręczających Admina w utrzymywaniu porządku na forum, bo :“Pański styl jest odpowiedni na Salonie24, ale nie na TXT”, odnieść można bardziej właśnie wobec rzerczonego Mada, co wszyscy przecież widzą. Nieprawdaż?
Mam wrażenie iż hołubiąc w ten sposób Mada, pierwszego tu ordynusa i chama, przeciw nowym tekstowiczom, ich sympatii Pan portalowi nie zaskarbia, torpedując w istocie jego rozwój. Jak tam Pan sobie chce, Panie Paduranu(o wyjaśnienie tego ostatniego, jeśli Pan sam nie kojarzy, zapytać proszę dowolnego starszego kibica piłki nożnej.
Tą czerwoną już trzyma Pan w podotowiu? Powodzenia.
komentarze
obiektywnie woda...
licząc od góry fajne ostatnie cztery
ernestto -- 17.08.2008 - 14:31obiektywnie woda...
licząc od góry podobają mi się ostatnie cztery,
ernestto -- 17.08.2008 - 14:33ernestto
Bo tej wody było coraz więcej i więcej…
Zaciekawiłam się czy to ma znaczenie odkąd liczymy kiedy i tak chodzi o ostatnie cztery… :))
Wybacz tę drobniutką jak letni deszczyk złośliwostkę. Nie mogłam się powstrzymać.
Dziękuję, że zajrzałeś Ernestto :)
Gretchen -- 17.08.2008 - 14:48A gdzie/
Takie wesele, w przybliżeniu, było?
Igła -- 17.08.2008 - 14:54W przybliżeniu
to będzie gdzieś 60 kilometrów od Warszawy.
Gretchen -- 17.08.2008 - 15:02mokry
wody było więcej i więcej i by przejśc pod wiaduktem brodziłem po kolana w wodzie, buty wysoko w ręku fajnie było…
ernestto -- 17.08.2008 - 15:17a w Lubinie deszcz całą dobę. Zupełnie jak tvn24
Human Bazooka
Mad Dog -- 17.08.2008 - 15:19a nocą
z piątku na sobotę łaziłam po deszczu lejącym się jak z wiadra.
I nie ma zbyt wiele rzeczy tak przyjemnych jak chodzenie po deszczu i kałużach boso.
Kiedy robiłam zdjęcie kałuży co wisi, tam o wyżej, to zostawiłam buty w samochodzie. Z domu obok tej kałuży wyszedł jakiś mężczyzna, i patrzył na mnie jakbym była kompletnie ześwirowana.
Nie wiem czy miał uprawnienia do takiego patrzenia.
Bo ja to nie miałam jedynie butów, za to on miał tylko majtki…
Gretchen -- 17.08.2008 - 15:32pierwsza najmagiczniejsza
i już :-)
s e r g i u s z -- 17.08.2008 - 16:00Zaraz dodam do galerii moje wybrane.
Pierwsze
podoba mi się najbardziej.
Wygląda trochę jak czarodziejski ogród.
Drugie to ta sama droga ino w drugą stronę, ale już nie to…
Dziękuję za dokonanie wyboru do galerii…
Gretchen -- 17.08.2008 - 16:04pierwsze cudne!
ale też np. trzecie świetne
prezes,traktor,redaktor
max -- 17.08.2008 - 18:47max
no dziękuję, dziękuję :)
Bardzo już padało, ale dzięki temu światło było pięęęęękneeeee…
Gretchen -- 17.08.2008 - 18:58Aha Gretchen, zapomniałem o czymś
We wpisie skierowanym do Igły i jego kumpli ilustracją muzyczną klipu jest właśnie SN i “Victims Of War”.
Human Bazooka
Mad Dog -- 17.08.2008 - 19:31Ty zapomniałeś
ale ja skojarzyłam.
Ha!
:))))
Gretchen -- 17.08.2008 - 19:38I jeszcze jeden spamik:-)
Gretchen, koniecznie “Patrz”.
Human Bazooka
Mad Dog -- 17.08.2008 - 19:42Gretchen
Ładne.
Pozdrawiam
Krk -- 17.08.2008 - 20:00Mad
Niesamowite!
Wstawię tutaj dla ludzkości.
Gretchen -- 17.08.2008 - 20:00Bardzo pasuje do mojego nastroju to niech siedzi sobie tutaj.
A widzisz!
Zawsze, gdy tego słucham, dostaję prądu…
Human Bazooka
Mad Dog -- 17.08.2008 - 20:11Mad Dog
Muzyczna nuda(jako samodzielny utwór, ilustracyjnie mógłby się sprawdzić bo brzmienie ciekawe a prostota powtarzalności, w filmie np., mogłaby zagrać), tekst również nic specjalnego.
Krk -- 17.08.2008 - 20:30Przecież to nie do ciebie skierowane, więc po co się produkujesz
?
Human Bazooka
Mad Dog -- 17.08.2008 - 20:33By się krytycznie odnieść do twego prostackiego gustu
Forum dyskusyjne kieruje się trochę innymi zasadami niż real, włączyć się można w rozmowę bez specjalnego zaproszenia, nie zauważyłeś jeszcze?
I nie nerwujties’, chłopino, słuchaj tam sobie rapu, disco polo czy country jak cię to rajcuje i nawet się tym elektryzuj jeśli tak mało ci trzeba dla się wprawienia w metafizyczny stan, to taki atawizm – rytm, rytm, i jeszcze raz rytm. Do kopulacji niezłe ale czy można to nazwać muzyką przez duże M...
I słuchać dla samego słuchania?:)
Krk -- 17.08.2008 - 21:07Panie Krk
Wtrącić się można bez zaproszenia, czemu nie. W końcu to internet.
Ale obrażać inych nie można ani w realu, ani w sieci. Ja rozumiem, że te standardy straszliwie się obniżają, ale zawsze jeszcze można się starać choć odrobinę podnieść poprzeczkę.
Zatem zwracam się do Pana z prośbą o powstrzymanie się od tego typu wypowiedzi na moim blogu.
Gretchen -- 17.08.2008 - 21:13KrK
Gówno wiesz nt. mojego gustu, a walisz dla samego walenia.
Nooo, gratulejszyn.
A widzisz, tym bardziej mnie nie znasz, skoro mówisz do mnie rodzajami muzyki, których nie słucham.
Czyli nawet nie zachodziłeś do mnie.
Ale i tak już wiesz na mój temat wszystko i dajesz mi dobre rady.
No dobre, dobre.
W sumie nie robisz na mnie takiego wrażenia.
Późno już, zetrzyj pianę z pyska i naucz się gadać z ludźmi, zamiast zacząć przygodę tutaj od ustawiania każdego po kątach.
Baj gościu.
Human Bazooka
Mad Dog -- 17.08.2008 - 21:14Panie Krk
Tu się ludzie znają.
A nawet lubią.
Mimo, że potrafią sie kłócić.
Igła -- 17.08.2008 - 21:17A i owszem, wiem
A rodzajami chciałem cię sprowokować – w niczym nie są lepsze od tych którymi się ekscytujesz.
Przypominasz mi kumpla-muzyka dla którego Ich Troje to straszna kicha(jak PiS dla medialnego tresowańca:), natomiast jeszcze gorsza kicha, byle rockowa, to już nie kicha a zacna muza.
Ciao
Krk -- 17.08.2008 - 21:22Gretchen, a nie lepiej było podziękować za komplement?
Bo teraz się Pani ośmiesza, tym wybiórczym ruganiem.
Krk -- 17.08.2008 - 21:24Panie Krk
Jaki mianowicie komplement ma Pan na myśli?
Ja Pana nie rugam proszę Pana – wyrażam swoją dezaprobatę do obrażania innych na moim blogu. Takie moje prawo.
Czy Mad Pana czymś obraził? Jeśli tak, to proszę o wskazanie, w którym miejscu.
Jednak kwestia tego komlementu jest ciekawa…
Gretchen -- 17.08.2008 - 21:29KrK
Taaa, jasne…
Śmieszne, jak wijesz się.
Jest luka w twoim myśleniu: twój kumpel to osoba, którą znasz dobrze, tak zakładam.
Do mnie nawet nie chciało ci się dupy ruszyć, ale jesteś na tyle zabawny, by na oślep mi przywalić.
A teraz rzęzisz, że chcesz mnie prowokować.
Prowokuj dalej, powodzenia, może kiedyś uda się.
Widzę, że prośba o wytarcie piany to za mało, a zatem dodatkowo podetrzyj się.
Gretchen, przepraszam, że u Ciebie.
Human Bazooka
Mad Dog -- 17.08.2008 - 21:29Gretchen, czy zgrywanie idiotki naprawdę panią rajcuje?
Komplement dotyczył zdjęć.
Zgrywanie idiotki zaś dotyczy braku przyzwoitości w ocenie obu nas(dokładniej: braku symetrii). Jeśli nadal się Pani domaga UDOWADNIANIA, to ja za taka grę w ciuciubabkę – dziękuję. Tu nie ma czego dowodzić, starczy przeczytać.
Krk -- 17.08.2008 - 21:36Mad
Daj spokój, bo to ślepa uliczka.
Wielu ludziom się wydaje, że coś wiedzą o Tobie, o mnie, czy o kimkolwiek podczas gdy tak naprawdę to jest tylko ich wyobrażenie.
Tłumaczenie, często prostych spraw, nie ma sensu. Tym bardziej ostro .
:)
Gretchen -- 17.08.2008 - 21:39Mad Dog
“Do mnie nawet nie chciało ci się dupy ruszyć, ale jesteś na tyle zabawny, by na oślep mi przywalić.”
Do ciebie mnie nie ciągnie, fakt, znam cię jednak nieźle, czytam od dłuższego czasu txt i wyrobione zdanie mam, a więc pudło koleś, nach zjechały na wysokość kolan:)
No, podciągnij i jazda do swego ekstatycznego quazi-rapu.
Paka
Krk -- 17.08.2008 - 21:41Dobra, Gretchen
To faktycznie nie ma sensu.
Human Bazooka
Mad Dog -- 17.08.2008 - 21:43Panie Krk
Jest prostsze wyjaśnienie. Najczęściej tak jest.
Nie zauważyłam Pańskiego komentarza do moich zdjęć – przerzuciło mnie od razu na ten komentarz w sprawie Sweet Noise. Tak czasem się strona otwiera.
Zatem dziękuję za dobre słowo w sprawie moich zdjęć.
Brak symetrii udało mi się chyba już nieco zniwelować.
Gretchen -- 17.08.2008 - 21:43KrK
Oczywiście.
Masz rację w każdym zdaniu, które wypowiadasz.
Human Bazooka
Mad Dog -- 17.08.2008 - 21:44Mad
No nie ma, przecież mówię.
Utwór był dla mnie i został należycie doceniony.
Tego się trzymajmy.
:))
Gretchen -- 17.08.2008 - 21:46"Brak symetrii udało mi się chyba już nieco zniwelować."
W ogóle. Brak symetrii dotyczy oceny chamstwa mojego i Mada. U niego Pani nie dostrzega, rozumiem jednak że to taka normalna postawa osób zaznajomionych wobec obcego:)
A trzymajta się, trzymajta, we dwoje raźniej.
pozdro
Krk -- 17.08.2008 - 21:52No to przykro mi
że nie dostrzega Pan tego, że Madowi również zwróciłam uwagę.
W formie, podobnie w moim odczuciu delikatnej, jak Panu.
I coś w tym jest, że jak się choć trochę z kimś rozmawiało, to można przewidywać czego się po nim spodziewać. Taką osobę traktuje się nieco inaczej niż obcego .
To wydaje się całkiem naturalne.
Gretchen -- 17.08.2008 - 22:08Panie Igło
To nie ja zacząłem personalnie. Co jest do sprawdzenia.
Krk -- 17.08.2008 - 22:26Gretchen
“I coś w tym jest, że jak się choć trochę z kimś rozmawiało, to można przewidywać czego się po nim spodziewać. Taką osobę traktuje się nieco inaczej niż obcego .”
Rozumiem, dla Pani chamstwo Mad Doga to nie nowina, Pani je akceptuje.
Krk -- 17.08.2008 - 22:31A, Mad, dzięki za opamietanie i refleksję
Pozdro
Krk -- 17.08.2008 - 22:33Panie Krk
Proszę Pana, jakby to ująć...
Jak już napisze Pan coś więcej tutaj, a w tym co Pan napisze znajdzie się choć jeden tekst, który chwyci mnie za gardło i potrzyma jakiś czas, to porozmawiamy inaczej.
Nie ma równości Panie Krk. Nikomu nie obiecywałam, że będzie.
Nie odniosłam się do Pana niegrzecznie więc nie wiem o co ma Pan do mnie pretensje. O ile Pan ma, bo to nigdy nie wiadomo kto i za co ma, albo nie ma pretensji.
Gretchen -- 17.08.2008 - 22:48"Nie ma równości Panie Krk. Nikomu nie obiecywałam, że będzie."
A to nieładnie Pani Gretchen. Znaczy, i u Pani w domu(gdybym dostąpił takiej łaski), też mógłbym spodziewać się poczęstunku psią puszką, podczas gdy Madowi podsuwałaby Pani co lepsze i tłustsze(to może akurat nie, Mad chyba ma kłopoty z nadwagą) kąski zamówionego z Belvedere kateringu?
Nie podoba mi się to w Pani, właśnie to.
Mimo tego – dobranoc
Krk -- 17.08.2008 - 23:22KrK
To nie opamiętanie KrK, to zastosowanie zasady “nie rusz gówna, bo śmierdzi”. Kończę wymianę z tobą, bo widzę, że nijak nie potrafisz obejść się bez personalnych dosrywek. Bez odbioru.
Human Bazooka
Mad Dog -- 18.08.2008 - 05:04Uśmiałam się jak norka
czytając niektóre wpisy :D
I zadumałam nad zmiennością tego świata.
Gretchen gratuluję klimatycznych fotek.
Delilah -- 18.08.2008 - 08:27Pan nie rozumie Panie Krk
Poddaję się.
Gretchen -- 18.08.2008 - 09:47Delilah
Dziękuję :)
Trochę Ci zazdroszczę tego śmiechu, bo mi on jakby więźnie w gardle.
A zmienność świata?
Gretchen -- 18.08.2008 - 09:50Hmmm…
Ciekawe czy myślimy o tym samym?
>Gretchen
Rozumiem, że sytuacja gdy dwóch panów trochę się nawzajem poobrzucało tym i owym nie jest dla Ciebie jako gospodyni bloga zbyt komfortowa.
Ale zapewniam Cię, że absolutnie nie Ty jesteś osobą, która powinna nad tym ubolewać.
A zmienność świata? Podejrzewam że nieoceniony Igła miałby w tej sprawie co nieco do powiedzenia.
Przepraszam za enigmatyczność wypowiedzi:)
Delilah -- 18.08.2008 - 10:27Delilah
Twoja wypowiedź może i powinna wydawać się enigmatyczna, ale jakoś dziwnie dla mnie enigmatyczna nie jest.
Ciekawe, prawda?
:)
Gretchen -- 18.08.2008 - 10:52Eeee
No jestem.
Cóż, a co jest to za widok jak 2 facetów trochę se pourąga?
Cyrk to jest wtedy jak babki bierą się za kudły.
Igła -- 18.08.2008 - 10:56Gretchen
“Pan nie rozumie Panie Krk”
Jak nie fersztejen Pani Gretchen, my wszystko fersztejen. Pani Delilah też, jak widzę.
“Poddaję się”
A to odnośnie koprofilnych obsesji pana Mad Doga? No fakt, załamka. Niby nic co ludzkie itd. ale co z takim przypadkiem począć? Już wydawało by się – wyszedł na prostą, już wymieniliśmy się nawet grzecznościami, a tu masz, z samego rana znowu kupa.
Pan Kleina psychatrą to może coś poradzi…
Miłego popołudnia
Krk -- 18.08.2008 - 11:47KRK i Mad Dog
@KRK
Otrzymuje Pan żółtą kartkę. Następna będzie czerwona.
Jeśli czyta Pan od dłuższego czasu TXT, to rozumiem, że nie muszę niczego wyjaśniać. Pański styl jest odpowiedni na Salonie24, ale nie na TXT.
@Mad Dog
Admin -- 18.08.2008 - 13:06Bardzo proszę o niewyręczanie admina w utrzymywaniu porządku na TXT.
Zwłaszcza proszę o niestosowanie chwytów znanych klimatycznie z S24.
Nie chcemy tutaj bijatyk tego gatunku.
Panie Igło
To takiego cyrku u mnie Pan nie zobaczysz.
Sorry.
Gretchen -- 18.08.2008 - 13:44Panie Adminie
Po pierwsze jestem Krk, nie KRK, i proszę to uszanować – zgoda?
“Otrzymuje Pan żółtą kartkę. Następna będzie czerwona.”
Do tej pory wszystko rozumiem – Mad Dog ma tu większe prawa ode mnie.
“Jeśli czyta Pan od dłuższego czasu TXT, to rozumiem, że nie muszę niczego wyjaśniać.”
Powiedziałem “rozumiem”, w sensie że Pan tu adminuje i robić może co mu się żywnie podoba a mnie przychodzi jedynie akceptować lub się obrazić i wynieść, nie znaczy to jednak by nie było czego wyjaśniać – przyczyn właśnie takiego nierównego traktowania.
By nie zawracać do samego początku proszę spojrzeć na ostatni mój wczorajszy wpis:
“A, Mad, dzięki za opamietanie i refleksję
Pozdro
Krk — 17.08.2008 – 23:33”
i na dzisiejszą nań odpowiedź Mada:
“KrK
To nie opamiętanie KrK, to zastosowanie zasady “nie rusz gówna, bo śmierdzi”. Kończę wymianę z tobą, bo widzę, że nijak nie potrafisz obejść się bez personalnych dosrywek. Bez odbioru.
Human Bazooka
Mad Dog — 18.08.2008 – 06:04”
Wobec powyższego, paradnym jawi się Pańskie wobec mnie: “Pański styl jest odpowiedni na Salonie24, ale nie na TXT.”, oraz idąca za tym interpretacja MadDogowego buractwa jako starań wyręczających Admina w utrzymywaniu porządku na forum, bo :“Pański styl jest odpowiedni na Salonie24, ale nie na TXT”, odnieść można bardziej właśnie wobec rzerczonego Mada, co wszyscy przecież widzą. Nieprawdaż?
Mam wrażenie iż hołubiąc w ten sposób Mada, pierwszego tu ordynusa i chama, przeciw nowym tekstowiczom, ich sympatii Pan portalowi nie zaskarbia, torpedując w istocie jego rozwój. Jak tam Pan sobie chce, Panie Paduranu(o wyjaśnienie tego ostatniego, jeśli Pan sam nie kojarzy, zapytać proszę dowolnego starszego kibica piłki nożnej.
Krk -- 18.08.2008 - 13:48Tą czerwoną już trzyma Pan w podotowiu? Powodzenia.