mam tak ograniczoną wyobraznię, że nie wyobrażam sobie Krka wyskakującego z pałą z mojego monitora:).
Ale cóz nie jestem tak wrażliwy, bo to już jest jednostkowe.
Nie obrażam się na Grzesia, który umiejscawia mnie na sali wykładowej dla nazioli malujących swastyki na macewach.
Nie obrażam się w realu, na koleżankę, opisaną u Wikiego, która nazywa mnie antysemitą bo dotarł do jej czujnych uszu zlepek słów ; prof Geremek-synagoga.
Nie histeryzuję że zbieżne z moim imieniem i nazwiskiem dane były na liście Wildsteina.
Bo mam świadomość kim jestem i byłem.
Xipetoteku,
mam tak ograniczoną wyobraznię, że nie wyobrażam sobie Krka wyskakującego z pałą z mojego monitora:).
Ale cóz nie jestem tak wrażliwy, bo to już jest jednostkowe.
Nie obrażam się na Grzesia, który umiejscawia mnie na sali wykładowej dla nazioli malujących swastyki na macewach.
Nie obrażam się w realu, na koleżankę, opisaną u Wikiego, która nazywa mnie antysemitą bo dotarł do jej czujnych uszu zlepek słów ; prof Geremek-synagoga.
Nie histeryzuję że zbieżne z moim imieniem i nazwiskiem dane były na liście Wildsteina.
Bo mam świadomość kim jestem i byłem.
Pozdrawiam serdecznie
yassa -- 27.08.2008 - 20:34