jestem praktyk z silnymi podstawami teoretycznymi:)
Kiedyś, kiedy jeszcze tkwiłem w szponach nałogu, kawą i papierosami zabijałem cz..a..a..a..a..a…s przed wyjściem.
Ale jak już przestałem …. to jak pan myśli, skąd ten pomysł na blogowanie?
Misja? Pragnienie zademonstrowania światu własnego geniuszu? Chęć zdobycia wirtualnych przyjaciół?
Nie zupełnie.
Wyjście to najlepsza pora na napisanie jakiejś notki, powymądrzanie się tu i ówdzie lub dyskretne sfaulowanie innego przemądrzalca, tak by nikt nie zauważył:)
Trzeba tylko od czasu do czasu, nie odrywając nawet oczu od monitora, orzec z odpowiednim zaangażowaniem;
może ta z dekolcikiem…. nie z baskijką była lepsza… spróbuj stalową, tę ze szczypankami… fantastycznie….. rzeczywiście, stanowczo lepiej…. może jednak ta czarna…no nieee, ta jest najlepsza…
Blogowanie jest niezbędnym elementem trwałego związku, Panie Lorenzo.
Pozdrawiam serdecznie
ps.
A w odwiecznej wojnie płci, jak tu zauważam, Panowie z TXT to jakaś totalna porażka:)
Panie Lorenzo, Mistrzu Świata W Dryfie Odtematycznym:),
jestem praktyk z silnymi podstawami teoretycznymi:)
Kiedyś, kiedy jeszcze tkwiłem w szponach nałogu, kawą i papierosami zabijałem cz..a..a..a..a..a…s przed wyjściem.
Ale jak już przestałem …. to jak pan myśli, skąd ten pomysł na blogowanie?
Misja? Pragnienie zademonstrowania światu własnego geniuszu? Chęć zdobycia wirtualnych przyjaciół?
Nie zupełnie.
Wyjście to najlepsza pora na napisanie jakiejś notki, powymądrzanie się tu i ówdzie lub dyskretne sfaulowanie innego przemądrzalca, tak by nikt nie zauważył:)
Trzeba tylko od czasu do czasu, nie odrywając nawet oczu od monitora, orzec z odpowiednim zaangażowaniem;
może ta z dekolcikiem…. nie z baskijką była lepsza… spróbuj stalową, tę ze szczypankami… fantastycznie….. rzeczywiście, stanowczo lepiej…. może jednak ta czarna…no nieee, ta jest najlepsza…
Blogowanie jest niezbędnym elementem trwałego związku, Panie Lorenzo.
Pozdrawiam serdecznie
ps.
yassa -- 28.08.2008 - 18:10A w odwiecznej wojnie płci, jak tu zauważam, Panowie z TXT to jakaś totalna porażka:)