a co ma do mojego komentarza Mad?
To chyba ja napisałem?
P.S. A na J.J. bym sie nie powoływał, bo akurat szkoda obserwować jak tak utalentowany gość rozmienił się na drobne i od pewnego czasu pisze komenty na poziomie niższym niż po nim możnaby oczekiwać.
Yassa,
a co ma do mojego komentarza Mad?
To chyba ja napisałem?
P.S. A na J.J. bym sie nie powoływał, bo akurat szkoda obserwować jak tak utalentowany gość rozmienił się na drobne i od pewnego czasu pisze komenty na poziomie niższym niż po nim możnaby oczekiwać.
grześ -- 27.08.2008 - 21:34