Na taką gadkę brak mi słów. Ale jak po polsku w ryja dostanie, to przestanie mieć wątpliwości co do proweniencji autora…
Lisboński czy lizboński – wielka mi różnica…
:(
A z recesji w Unii ja się wcale nie cieszę, bo to wcale nam pomyślności nie przyniesie. Trzeba być niezłym popaprańcem, żeby sądzić inaczej. Historia już nam parę razy pokazała czym to może się dla nas skończyć...
Potrafi mnie Pan przekonać, że porażka Wspólnoty Europejskiej i rozpad kontynentu na egoizmy narodowe korzystnie wpłynie na naszą sytuację? Ja jakoś tego nie widzę i sądzę, że wspieranie silnej Unii leży w najlepiej pojętym polskim interesie.
@JM
>> a potem udawać kogoś z nas.
Na taką gadkę brak mi słów. Ale jak po polsku w ryja dostanie, to przestanie mieć wątpliwości co do proweniencji autora…
Lisboński czy lizboński – wielka mi różnica…
:(
A z recesji w Unii ja się wcale nie cieszę, bo to wcale nam pomyślności nie przyniesie. Trzeba być niezłym popaprańcem, żeby sądzić inaczej. Historia już nam parę razy pokazała czym to może się dla nas skończyć...
Zbigniew P. Szczęsny -- 15.11.2008 - 04:37Potrafi mnie Pan przekonać, że porażka Wspólnoty Europejskiej i rozpad kontynentu na egoizmy narodowe korzystnie wpłynie na naszą sytuację? Ja jakoś tego nie widzę i sądzę, że wspieranie silnej Unii leży w najlepiej pojętym polskim interesie.