Twierdzi Pan, że ze mnie wyszedł człowiek prosty, a to z Pana wychodzi brak tolerancji. W teorii wszyscy jesteśmy tolerancyjni. Tylko jak przyjdzie nam zastosować tę tolerancję w praktyce, to trochę gorzej wypadamy. Pan jak widać nie jest lepszy. A miało być tak europejsko i postępowo!
Albo nawet ze mną trzeba rozmawiać, albo należy sobie darować dalszy kontakt. Coś jakby pomroczność jasna Pana dopadła. Nie powinno się zamieszczać sprzecznych stanowisk w tym samym komentarzu.
Ponieważ nie kojarzy Pan prostych faktów, to Panu podpowiem. Największe obecnie święto w Rosji to upamiętnienie wygnania Polaków z Kremla. Teraz ćwiczenie intelektualne dla Pana. Trzeba powiedzieć, czy Rosjanie zaprosili Polaków na Kreml, czy Moskwa została zdobyta/zajęta. Przy okazji proszę sprawdzić czy było to przed czy po Kircholmie…
Pańskie dywagacje o sojuszach z roku 1939. są tak samo pouczające jak informacje o korzyściach z zacieśnienia sojuszu z unią. Gdzie są te interesy unii, które przekonają Francuzów, Anglików, Szkotów czy Portugalczyków do umierania za Gdańsk? Czy Pan nie widzi analogii czy tylko udaje?
Rozważania o Szkotach pominę życzliwym milczeniem, bo znów będzie się Pan skarżył, że jestem złośliwy. Proszę tylko sprawdzić skrót SNP. :)
Ja lewicowcami nie gardzę. Do 15., 16. roku życia jest to naturalna postawa. Tylko potem powinny uruchomić się procesy intelektualne i zakończyć to błądzenie po manowcach. A jak się nie uruchomią, to trzeba współczuć, a nie gardzić. Prędzej będę gardził kimś, kto nie potrafi przedstawić żadnego merytorycznego argumentu w dyskusji, ucieka przed przyznaniem się do porażki i działa w obcym interesie. Ale prędzej wzruszę ramionami, bo przywykłem do obcowania z małością. Świat jest jej pełny.
Panie Zbigniewie!
Twierdzi Pan, że ze mnie wyszedł człowiek prosty, a to z Pana wychodzi brak tolerancji. W teorii wszyscy jesteśmy tolerancyjni. Tylko jak przyjdzie nam zastosować tę tolerancję w praktyce, to trochę gorzej wypadamy. Pan jak widać nie jest lepszy. A miało być tak europejsko i postępowo!
Albo nawet ze mną trzeba rozmawiać, albo należy sobie darować dalszy kontakt. Coś jakby pomroczność jasna Pana dopadła. Nie powinno się zamieszczać sprzecznych stanowisk w tym samym komentarzu.
Ponieważ nie kojarzy Pan prostych faktów, to Panu podpowiem. Największe obecnie święto w Rosji to upamiętnienie wygnania Polaków z Kremla. Teraz ćwiczenie intelektualne dla Pana. Trzeba powiedzieć, czy Rosjanie zaprosili Polaków na Kreml, czy Moskwa została zdobyta/zajęta. Przy okazji proszę sprawdzić czy było to przed czy po Kircholmie…
Pańskie dywagacje o sojuszach z roku 1939. są tak samo pouczające jak informacje o korzyściach z zacieśnienia sojuszu z unią. Gdzie są te interesy unii, które przekonają Francuzów, Anglików, Szkotów czy Portugalczyków do umierania za Gdańsk? Czy Pan nie widzi analogii czy tylko udaje?
Rozważania o Szkotach pominę życzliwym milczeniem, bo znów będzie się Pan skarżył, że jestem złośliwy. Proszę tylko sprawdzić skrót SNP. :)
Ja lewicowcami nie gardzę. Do 15., 16. roku życia jest to naturalna postawa. Tylko potem powinny uruchomić się procesy intelektualne i zakończyć to błądzenie po manowcach. A jak się nie uruchomią, to trzeba współczuć, a nie gardzić. Prędzej będę gardził kimś, kto nie potrafi przedstawić żadnego merytorycznego argumentu w dyskusji, ucieka przed przyznaniem się do porażki i działa w obcym interesie. Ale prędzej wzruszę ramionami, bo przywykłem do obcowania z małością. Świat jest jej pełny.
:)
Jerzy Maciejowski -- 20.11.2008 - 00:37