Zaczyna Pan myśleć, choć efekty są jeszcze skromne.
Porównać można wszystko z wszystkim. jedyny problem to wnioski jakie się z tego porównania wyciągnie. Brak argumentów pokrywany zmienianiem tematu potwierdza moją diagnozę. Niemniej świadomość własnej śmieszności daje Panu jakieś perspektywy na przyszłość. Proszę pracować nad sobą. W końcu będzie to nasz wspólny sukces. :)
Panie Zbigniewie!
Zaczyna Pan myśleć, choć efekty są jeszcze skromne.
Porównać można wszystko z wszystkim. jedyny problem to wnioski jakie się z tego porównania wyciągnie. Brak argumentów pokrywany zmienianiem tematu potwierdza moją diagnozę. Niemniej świadomość własnej śmieszności daje Panu jakieś perspektywy na przyszłość. Proszę pracować nad sobą. W końcu będzie to nasz wspólny sukces. :)
Życzę powodzenia.
Jerzy Maciejowski -- 16.11.2008 - 20:54