Jak narazie, to jedynym powodem braku merytorycznej dyskusji jest to, że nie umie jej pan podjąć. Poza uporczywym zarzucaniem mi braku argumentacji, sam nic pan nie zrobił, żeby dyskusja się toczyła – wręcz przeciwnie, namolnie każe mi pan coś udowadniać, aby później niegrzecznie wyrazić niezadowolenie z poziomu mojego dyskursu. Skoro tak trudno pana zadowolić, to proszę nas wszyskich oświecić drogi luminarzu – wszak aby kogoś tak bezwzględnie recenzować dobrze wpierw pokazać własny ultra-wysoki poziom… Potrafi pan?
Nie będę więc więcej tracił na pana czasu, bo jesteś pan troll, który nie ma nic do powiedzenia a tylko męczy materiał.
Przykro mi tylko, że marnuje się pan tak strasznie w tej zgniłej Europie. Napewno buteleczka Szkockiej pomoże panu ukoić to nieznośne cierpienie. Po kilku głębszych nabierze pan może większego animuszu do wdrażania w życie swych rewolucyjnych koncepcji ekonomicznych i politycznych. Proszę tylko nie spowodować wypadku drogowego, bo nawet w socjalistycznym unijnym więzieniu mogliby pana chcieć przecfelować.
To tyle i żegnam. Więcej z panem o niczym dyskutować nie będę, bo szkoda czasu i atłasu.
@JM
Jak narazie, to jedynym powodem braku merytorycznej dyskusji jest to, że nie umie jej pan podjąć. Poza uporczywym zarzucaniem mi braku argumentacji, sam nic pan nie zrobił, żeby dyskusja się toczyła – wręcz przeciwnie, namolnie każe mi pan coś udowadniać, aby później niegrzecznie wyrazić niezadowolenie z poziomu mojego dyskursu. Skoro tak trudno pana zadowolić, to proszę nas wszyskich oświecić drogi luminarzu – wszak aby kogoś tak bezwzględnie recenzować dobrze wpierw pokazać własny ultra-wysoki poziom… Potrafi pan?
Nie będę więc więcej tracił na pana czasu, bo jesteś pan troll, który nie ma nic do powiedzenia a tylko męczy materiał.
Przykro mi tylko, że marnuje się pan tak strasznie w tej zgniłej Europie. Napewno buteleczka Szkockiej pomoże panu ukoić to nieznośne cierpienie. Po kilku głębszych nabierze pan może większego animuszu do wdrażania w życie swych rewolucyjnych koncepcji ekonomicznych i politycznych. Proszę tylko nie spowodować wypadku drogowego, bo nawet w socjalistycznym unijnym więzieniu mogliby pana chcieć przecfelować.
To tyle i żegnam. Więcej z panem o niczym dyskutować nie będę, bo szkoda czasu i atłasu.
Zbigniew P. Szczęsny -- 17.11.2008 - 12:12