Coś dziwnego się dzieje, bo bez umowy, przyznałam tekstowi rewelacyjne gwiazdki.
Co więcej zgadzam się ze sobą (znowu!), inaczej mówiąc, znaczy prościej, bardzo mi się ten tekst podoba, chociaż żadnych odniesień do Powstania Warszawskiego w nim nie ma, bo i skąd miałyby być?
Yasso
Coś dziwnego się dzieje, bo bez umowy, przyznałam tekstowi rewelacyjne gwiazdki.
Co więcej zgadzam się ze sobą (znowu!), inaczej mówiąc, znaczy prościej, bardzo mi się ten tekst podoba, chociaż żadnych odniesień do Powstania Warszawskiego w nim nie ma, bo i skąd miałyby być?
Pozdrowienia i dziękuję.
Gretchen -- 31.07.2009 - 21:09