może być i tak.
Ale staram się traktować każdą netową kreację jak realny byt i stosować wobec niej zasady, którym podlega świat realny.
Dopóki nie wyjdzie na jaw totalna mistyfikacja, powstała dla realizacji określonego celu.:)
Naprawdę nie jest trudno odróżnić wirtualny autentyk od mimikry.
Wówczas dopiero staję się prawdziwie i szczerze niemiły.:)
Igło,
może być i tak.
Ale staram się traktować każdą netową kreację jak realny byt i stosować wobec niej zasady, którym podlega świat realny.
Dopóki nie wyjdzie na jaw totalna mistyfikacja, powstała dla realizacji określonego celu.:)
Naprawdę nie jest trudno odróżnić wirtualny autentyk od mimikry.
Wówczas dopiero staję się prawdziwie i szczerze niemiły.:)
Pozdrawiam serdecznie
yassa -- 29.08.2009 - 23:53