winny jestem ci wyjaśnienie:
gdy wpadłeś tu strofując Igłę i mnie Merlotem, postanowiłem zrobić mały eksperyment-prowokację i przekonać się w praktyce, jak mają się przyznawane gwizdka do wartości tekstu, a jak do okoliczności pozatekstowych:)?
Wyszło, że nienajgorzej.:)
Tak się złożyło, że doświadczenie przeprowadziłem akurat na Tobie, za co przepraszam.
Mam nadzieję, że się nie pogniewasz.
Grzesiu
winny jestem ci wyjaśnienie:
gdy wpadłeś tu strofując Igłę i mnie Merlotem, postanowiłem zrobić mały eksperyment-prowokację i przekonać się w praktyce, jak mają się przyznawane gwizdka do wartości tekstu, a jak do okoliczności pozatekstowych:)?
Wyszło, że nienajgorzej.:)
Tak się złożyło, że doświadczenie przeprowadziłem akurat na Tobie, za co przepraszam.
Mam nadzieję, że się nie pogniewasz.
Pozdrawki
yassa (gość) -- 04.08.2009 - 13:18