i Synergie też trochę eee tam, aczkolwiek znacznie mniej. :)))
Poldek to lubi bożych gwałtowników, a z postów mi się wyłania obraz takiego poczciwego misia, co to gazetka, kapcie i szczęście rodzinne przy zupie pomidorowej ;)))
Nic nie mam do zupy pomidorowej, ale żeby opierać na niej całe menu? Przesada. Nawet jeżeli z grzankami.
Poldek, eee tam
i Synergie też trochę eee tam, aczkolwiek znacznie mniej. :)))
Poldek to lubi bożych gwałtowników, a z postów mi się wyłania obraz takiego poczciwego misia, co to gazetka, kapcie i szczęście rodzinne przy zupie pomidorowej ;)))
Nic nie mam do zupy pomidorowej, ale żeby opierać na niej całe menu? Przesada. Nawet jeżeli z grzankami.
http://www.youtube.com/watch?v=uieD5wtiZTA
Teledysk jest tak tragiczny, że się wstydam. Oglądać z zamkniętymi oczami :P