odpowiadam, gwoli dotrzymania kanonom urzejmości, chociaż, po przygnieceniu roztrzaskanym własnym wizerunkiem nie mam na to zupełnie ochoty.
Dwie propozycje:
1. Omijajmy się szerokim łukiem. Ty zapomnij, że istniał merlot, a ja zapomnę o Pannie G.
2. Weź zimny prysznic, przeczytaj serial Twoich dywagacji o merlotowej degrengoladzie, wybierz punkt, który Cię najbardziej ubódł i zadzwoń do mnie. Sądzę, że potrafię udzielić Ci odpowiedzi.
Gretchen,
odpowiadam, gwoli dotrzymania kanonom urzejmości, chociaż, po przygnieceniu roztrzaskanym własnym wizerunkiem nie mam na to zupełnie ochoty.
Dwie propozycje:
1. Omijajmy się szerokim łukiem. Ty zapomnij, że istniał merlot, a ja zapomnę o Pannie G.
2. Weź zimny prysznic, przeczytaj serial Twoich dywagacji o merlotowej degrengoladzie, wybierz punkt, który Cię najbardziej ubódł i zadzwoń do mnie. Sądzę, że potrafię udzielić Ci odpowiedzi.
Tyle. Więcej nie będzie.
Pozdrowienia
merlot -- 20.08.2009 - 15:20