Jeżeli przeczytałaś mój tekst z 18.04.2010 – sama możesz odpowiedzieć na pytanie, czy piszę z pozycji “wierzącego”, czy “agnostyka” ;)
Kwestie, które przytaczasz związane – w skrócie – ze wspomnianym przez Ciebie burdelem w polskiej administracji wszelkich szczebli nie anulują spraw pozostałych.
Do tego dochodzi to, o czym wspomina i Jacek i ja – megamachina masowej dezinformacji od pierwszych minut po katastrofie. Przy czym ja pisząc notkę w kwietniu 2010 w życiu nie przewidziałbym późniejszej jej skali.
Dla każdego podchodzącego analitycznie to tematu pozostaje pytanko o przyczynę tych zakrojonych na wielką skalę wysiłków. Wysiłków rozpoczętych w Moskwie i podjętych przez Sikorskiego i “zaprzyjaźnione media”. Mamy ewidentne mataczenie i nikt nie próbuje zastosować jakiegokolwiek “środka zapobiegawczego”. Niewierzący zapytałby: dlaczego?
Magio :)
Jeżeli przeczytałaś mój tekst z 18.04.2010 – sama możesz odpowiedzieć na pytanie, czy piszę z pozycji “wierzącego”, czy “agnostyka” ;)
Kwestie, które przytaczasz związane – w skrócie – ze wspomnianym przez Ciebie burdelem w polskiej administracji wszelkich szczebli nie anulują spraw pozostałych.
Do tego dochodzi to, o czym wspomina i Jacek i ja – megamachina masowej dezinformacji od pierwszych minut po katastrofie. Przy czym ja pisząc notkę w kwietniu 2010 w życiu nie przewidziałbym późniejszej jej skali.
Dla każdego podchodzącego analitycznie to tematu pozostaje pytanko o przyczynę tych zakrojonych na wielką skalę wysiłków. Wysiłków rozpoczętych w Moskwie i podjętych przez Sikorskiego i “zaprzyjaźnione media”. Mamy ewidentne mataczenie i nikt nie próbuje zastosować jakiegokolwiek “środka zapobiegawczego”. Niewierzący zapytałby: dlaczego?
Foxx -- 20.04.2013 - 10:09