W tej kwestii zgadzam się z panem Jerzym. Zwłaszcza, że po kilku dekadach ofensywy “oświeconego materializmu” w głównym nurcie różnych dziedzin (behawioryzm w psychologii, mechanika klasyczna w fizyce, czy medycyna konwencjonalna) – w każdej z nich coraz częściej trafiają do tego nurtu podejścia wcześniej taktowane z dystansem. Dość powiedzieć, że w poważnych kanałach tematycznych można trafić na naukowe programy opisujące przy pomocy twardych narzędzi diagnostycznych człowieka jako układ energetyczny (czyli kwestionowaną wcześniej podstawę medycyny niekonwencjonalnej).
Fakt, że fal radiowych, czy promieniowania w różnych pasmach nie widać nie oznacza, że ich nie ma ;)
Koncept, że wszystko da się objaśnić za pomocą dźwigni: widoczna przyczyna-skutek też jest nieco przereklamowany. W tym miejscu warto uważać biegając z ostrymi narzędziami, gdyż w oczywisty sposób nie wszystkie przyczyny/inspiracje/bodźce są w zasięgu naszych zmysłów, nawet wspartych specjalistycznym sprzętem :)
@
W tej kwestii zgadzam się z panem Jerzym. Zwłaszcza, że po kilku dekadach ofensywy “oświeconego materializmu” w głównym nurcie różnych dziedzin (behawioryzm w psychologii, mechanika klasyczna w fizyce, czy medycyna konwencjonalna) – w każdej z nich coraz częściej trafiają do tego nurtu podejścia wcześniej taktowane z dystansem. Dość powiedzieć, że w poważnych kanałach tematycznych można trafić na naukowe programy opisujące przy pomocy twardych narzędzi diagnostycznych człowieka jako układ energetyczny (czyli kwestionowaną wcześniej podstawę medycyny niekonwencjonalnej).
Fakt, że fal radiowych, czy promieniowania w różnych pasmach nie widać nie oznacza, że ich nie ma ;)
Koncept, że wszystko da się objaśnić za pomocą dźwigni: widoczna przyczyna-skutek też jest nieco przereklamowany. W tym miejscu warto uważać biegając z ostrymi narzędziami, gdyż w oczywisty sposób nie wszystkie przyczyny/inspiracje/bodźce są w zasięgu naszych zmysłów, nawet wspartych specjalistycznym sprzętem :)
Foxx -- 22.04.2013 - 07:39