Jego tekstów raczej nie czytam, niekoniecznie się z nimi zgadzam, ale przed stwierdzeniem, że on i podzielający jego poglądy w sprawie in vitro to “moraliści na czyjś koszt, głośno rozprawiają o morlaności, rzucają etykkietki, ferują wyroki, nie wnikając głębiej w problem kogoś” warto zdać sobie sprawę, że to, co pisze, niekoniecznie wynika jedynie z czystej teorii.
proste sądy i wyroki
Tak mi się przypomniało co wyczytałam niegdyś u Terlikowskiego (trzeci akapit http://blogrzeczpospolitej.salon24.pl/43434,index.html )
Jego tekstów raczej nie czytam, niekoniecznie się z nimi zgadzam, ale przed stwierdzeniem, że on i podzielający jego poglądy w sprawie in vitro to “moraliści na czyjś koszt, głośno rozprawiają o morlaności, rzucają etykkietki, ferują wyroki, nie wnikając głębiej w problem kogoś” warto zdać sobie sprawę, że to, co pisze, niekoniecznie wynika jedynie z czystej teorii.
julll -- 14.01.2008 - 13:47