dowcip – mniam! :D
Co do in vitro mam nadzieję, że i ja nie będę musiała go planować. Nie chcę tu rozpętywać dyskusji na temat zabiegu. Wiem tylko,że warto przed zabiegiem poznać możliwości lekarzy, biologów, laboratorium. Ważne to, kiedy miałoby się pojawić więcej embrionów i trzeba by je zamrozić. W końcu zwykle pary wracają po nie. Można też zdecydować się na “podarowanie” swoich embrionów parom całkowicie bezplodnym (na tej samej zasadzie, na której kobiety podarowują swoją komórkę jajową). Oczywiście i to nasuwa szereg pytań. Ale chyba każdy z potrzebujących chciałby mieć swoje szanse.
W rozmowie z Terlikowskim pojawił się głos:
“Tomasz Terlikowski
Witam, czy słyszał Pan o zapłodnieniu in – vitro bez zamrażania zarodków ? W Niemczech nie wolno mrozić embrionów, a państwo refunduje – o ile się nie mylę – do trzech prób zapłodnienia.
Czy skoro sposób w jaki żyjemy (zanieczyszczenie, hormony – także w mięsie, stres) skutkuje tym, że odsetek osób bezpłodnych jest coraz większy, nie byłoby roztropnym pomysłem usankcjonowanie in-vitro w sposób taki, który nie budzi moralnych dylematów ?
Pozdrawiam
JuIII
dowcip – mniam! :D
Co do in vitro mam nadzieję, że i ja nie będę musiała go planować. Nie chcę tu rozpętywać dyskusji na temat zabiegu. Wiem tylko,że warto przed zabiegiem poznać możliwości lekarzy, biologów, laboratorium. Ważne to, kiedy miałoby się pojawić więcej embrionów i trzeba by je zamrozić. W końcu zwykle pary wracają po nie. Można też zdecydować się na “podarowanie” swoich embrionów parom całkowicie bezplodnym (na tej samej zasadzie, na której kobiety podarowują swoją komórkę jajową). Oczywiście i to nasuwa szereg pytań. Ale chyba każdy z potrzebujących chciałby mieć swoje szanse.
W rozmowie z Terlikowskim pojawił się głos:
“Tomasz Terlikowski
Witam, czy słyszał Pan o zapłodnieniu in – vitro bez zamrażania zarodków ? W Niemczech nie wolno mrozić embrionów, a państwo refunduje – o ile się nie mylę – do trzech prób zapłodnienia.
Czy skoro sposób w jaki żyjemy (zanieczyszczenie, hormony – także w mięsie, stres) skutkuje tym, że odsetek osób bezpłodnych jest coraz większy, nie byłoby roztropnym pomysłem usankcjonowanie in-vitro w sposób taki, który nie budzi moralnych dylematów ?
Pozdrawiam
2007-11-27 14:55Tomasz Rożek6895
Szkiełko i oko
www.tomasz.rozek.salon24.pl”
No własnie…
Pozdrawiam Cię, Julio! I dziękuję, że zajrzałaś i podzieliłaś się opinią.
barabasz - baszka -- 14.01.2008 - 18:52