ja bym odwrócił i zapytał “obrońców życia”, ile wytrwali by w takiej sytuacji i czy by wytrwali.
Nie mówię nawet o spiączce, ale o uporczywej terapii.
I nikt nie wie, czy by się nie poddał, dużo wcześniej niż ojciec tej Włoszki…
A co do zabijania, ja uważam, że przedłużanie życia na siłę jest złe, tak i skracanie na siłe jest złe, jeżeli robimy to wbrew woli tej osoby.
Co innego jeżeli jest top autonomicznba decyzja, dlatego nie potępiam ni samobójstwa ni eutanazji.
Rollingpol,
ja bym odwrócił i zapytał “obrońców życia”, ile wytrwali by w takiej sytuacji i czy by wytrwali.
Nie mówię nawet o spiączce, ale o uporczywej terapii.
I nikt nie wie, czy by się nie poddał, dużo wcześniej niż ojciec tej Włoszki…
A co do zabijania, ja uważam, że przedłużanie życia na siłę jest złe, tak i skracanie na siłe jest złe, jeżeli robimy to wbrew woli tej osoby.
grześ -- 12.02.2009 - 11:57Co innego jeżeli jest top autonomicznba decyzja, dlatego nie potępiam ni samobójstwa ni eutanazji.