to śmierć z własnej woli.
Kiedy nie ma już innego wyjścia.
Kiedy nie masz ochoty żyć.
Nie masz możliwości żyć (cierpienie plus ból)
Nie możesz sobie zadać sam tej smierci, bo np. jesteś sparaliżowany od szyi w dół.
I nie trzeba do tego lekarza, znane są przypadki, że w takich przypadkach “dobrą śmierć” zadaje ktoś z rodziny, po proszeniu przez lata.
Była taka książka na faktach francuskiego autora, zresztą świetna. (nie chodzi o “Motyl i skafander”), gdzie taki przypadek eutanazji został opisany.
Dobra śmierć,
to śmierć z własnej woli.
Kiedy nie ma już innego wyjścia.
Kiedy nie masz ochoty żyć.
Nie masz możliwości żyć (cierpienie plus ból)
Nie możesz sobie zadać sam tej smierci, bo np. jesteś sparaliżowany od szyi w dół.
I nie trzeba do tego lekarza, znane są przypadki, że w takich przypadkach “dobrą śmierć” zadaje ktoś z rodziny, po proszeniu przez lata.
Była taka książka na faktach francuskiego autora, zresztą świetna. (nie chodzi o “Motyl i skafander”), gdzie taki przypadek eutanazji został opisany.
pzdr
grześ -- 12.02.2009 - 12:35