w ogóle niepokoi, że a) panstwo zczyna sobie rościć prawo do omnipotencji we wszystkich kwestiach, w tym etyczno-moralnych, co już uważam za wielkie przegięcie.
Zaś co do kwestii, którą był Pan poruszył w swoim komentarzu: jak dyskusja się zaczyna, to już w zasadzie jest za późno. Prędzej czy później znajdzie sie większość opowiadająca się za nowymi rozwiązaniami, zaś politycy, bo to oni uchwalają prawa, błyskawicznie wyczują koniunkturę i zagłosują tak, jak chcą wyborcy. Z wiadomego powodu. Ideowcy jak zwykle znajdą się na marginesie.
Można powiedzieć, że świat kieruje się coraz szybciej z stronę szaleństwa (przy czym jako szaleństwo określam drastyczne odchylenie od aktualnie obowiązujących norm). Problem w tym, że gdy owe drastyczne odchylenia będą popierane przez więcej niż 50%, to staną się normą obowiązującą, zaś dotychczasowa norma… no cóż, sam Pan wie czym się staje.
Tak było w przypadku niewolnictwa i paru innych wynalazków dawniejszych kultur i cywilizacji.
Pozdrawiam dość pesymistycznie, ale to przecież piątek i 13-go
Mnie, Panie Rollingpolu Szanowny,
w ogóle niepokoi, że a) panstwo zczyna sobie rościć prawo do omnipotencji we wszystkich kwestiach, w tym etyczno-moralnych, co już uważam za wielkie przegięcie.
Zaś co do kwestii, którą był Pan poruszył w swoim komentarzu: jak dyskusja się zaczyna, to już w zasadzie jest za późno. Prędzej czy później znajdzie sie większość opowiadająca się za nowymi rozwiązaniami, zaś politycy, bo to oni uchwalają prawa, błyskawicznie wyczują koniunkturę i zagłosują tak, jak chcą wyborcy. Z wiadomego powodu. Ideowcy jak zwykle znajdą się na marginesie.
Można powiedzieć, że świat kieruje się coraz szybciej z stronę szaleństwa (przy czym jako szaleństwo określam drastyczne odchylenie od aktualnie obowiązujących norm). Problem w tym, że gdy owe drastyczne odchylenia będą popierane przez więcej niż 50%, to staną się normą obowiązującą, zaś dotychczasowa norma… no cóż, sam Pan wie czym się staje.
Tak było w przypadku niewolnictwa i paru innych wynalazków dawniejszych kultur i cywilizacji.
Pozdrawiam dość pesymistycznie, ale to przecież piątek i 13-go
abwarten und Tee trinken
Lorenzo -- 13.02.2009 - 15:09