To nie na tym polega.
Tego typu działania, mają na celu wzmacnianie takiego typu postaw, które istnieją, są szkodliwe, ale gdyby nie były wspierane, to nie miałyby śmiałości.
To jest tak, ze na początek daje sie np 1 mln zl z tajnego funduszu, ten milion słuzy czemuś co jest jakoś tam pożyteczne, potem sie to nagłaśnia, a potem mohery już same z siebie przysyłają 20 mln rocznie.
Proszę sobie poczytać o Kościele Mariawitów, jak został za caratu wyeksponowany, i gdzie jest teraz.
Dla mnie jest to ta sama gra, dla naiwnych, dla nieuków, i dla prawdziwych s-synów.
Oni sie zawsze spotykają. W tym wypadku w Moskwie.
Igła
Panie Griszeku
To nie na tym polega.
Tego typu działania, mają na celu wzmacnianie takiego typu postaw, które istnieją, są szkodliwe, ale gdyby nie były wspierane, to nie miałyby śmiałości.
To jest tak, ze na początek daje sie np 1 mln zl z tajnego funduszu, ten milion słuzy czemuś co jest jakoś tam pożyteczne, potem sie to nagłaśnia, a potem mohery już same z siebie przysyłają 20 mln rocznie.
Proszę sobie poczytać o Kościele Mariawitów, jak został za caratu wyeksponowany, i gdzie jest teraz.
Igła -- 03.03.2008 - 16:31Dla mnie jest to ta sama gra, dla naiwnych, dla nieuków, i dla prawdziwych s-synów.
Oni sie zawsze spotykają. W tym wypadku w Moskwie.
Igła