na poczatek dygresyjka mała- nie wiedziałem, gdzie sie bedzie odbywac gaduła, więc text wkleilem i tu i na S24. No ale skoro zaczęliśmy “na dwa baty”, to ja tę swoja odpowiedx tobie umieszczę tez na S24.
No to do remu.
“Nie neguję faktu istnienia „złych” Żydów, oczywiście że nie. Antypolonizm? Jeśli pod tym pojęciem masz na myśli teksty typu „Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki” – to jest to zdanie antypolskie i uwłaczające nam. Ale nie zaliczam do antypolonizmu działalności Grossa. Przecież taką pracę mógł równie dobrze napisać Polak, zauważ że krytykowane są tam jedynie przemyślenia Grossa odnośnie „katoendecji” i takie tam. Nie są podważane wypadki przez niego opisywane. Słyszę o tej magicznej kwocie już któryś raz. Kto ją głosi? Czy przypadkiem nie jest to jakiś oszołom z jakiejś małej organizacji?”
Rozumiem więc, że te zdania tego swojego akapitu, w których napadasz na Nowaka za “złych Zydów” i “antypolonizm” jakoś teraz ladnie skomentujesz tak, żeby było wiadomo, że napadłes na gościa bez podstaw.
Ja działalnośc Grossa zaliczam do antypolonizmu jak najbardziej. Inaczej, zaliczam o tyle, o ile IDENTYCZNA w wymowie ksiązka, ale a rebour, czyli o Żydach przedstawianych w takim świetle byłaby uznana za antysemicką.
Jak myslisz, czy gdyby napisac książke o Zydach wysługujących sie Sovietom i żydowskich zbrodniarzach z UB, pełną dodatkowych manipulacji, klamstw, naciagań, i uogólnień, oraz extrapolacji konkretnych przypadków na cala żydowska nację- czy taka ksiązka zostałaby uznana za antysemicka? Ja jestem pewien, że tak i rwetest byłby olbrzymi. Więc jeśli taka sama ksiązka byłaby antysemicka, to ksiązka Grossa jest antypolska. Jeśli dzialalność Nowaka (czyli z tego co wiem, takie troche Grossowanie) jest uznawana za działalnośc antysemicka, to Gross i jego działalnośc musimy uznac za antypolonizm. Chyba, że uważasz, że na tym polu nie ma i nie powinno byc symetrii, zaś “co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie”. Tak uwazasz?
Częśc podawanych przez Grossa “faktów” nie tylko jest podwazana ale i wykazano ich klamliwośc, albo fakt zmanipulowania (np. poprzez tzw. wycinanki kurpiowskie, tj. wybieranie z pełnego textu fragmentów i sklejania z nich calkiem nowej, co nowego znaczącej całości).
Kwota 65 miliardów dolarów jest uzywana przez wszystkie organizacje żydowskie, które zajmuja sie tzw. rewindykacja tzw. mienia żydowskiego. Pierwszy raz te kwote podał pan Singer, szef World Jewish Congres (trudno te potężna organizacje nazwac jakąs marginalna i oszołomską- to oni wydoili Szwajcarię, nota bene) w 1996roku i jest ta kwota podnoszona do dziś.
Na marginesie przypomne, że chodzi tu o zwrot majatków na zasadzie trybalistycznej, tzn. że zwrot majatku należacego do niezyjącego juz Żyda nalezy sie innym Zydom, choc nie sa oni ani spadkobiercami tego zmarlego, ani w żaden sposób z nim spowinowaceni. Taka solidarnośc plemienna. Co jest cywilizacyjnym curiosum. Pomijam tu w ogóle kwestie statusu prawnego majatku gmin zydowskich przed wojna, które wraz ze śmiercia włascicieli tegoz majatku, zgodnie z prawem (nie dekretami Bieruta) przeszly na rzecz skarbu państwa.
“OK. Wytyka mu kłamstwa. Tylko jak. Ano Nowak krzyczy o antypoloniźmie Grossa, o tym że stoi za tym jakiś spisek żydowski. Aha i że wycięto jakieś najbardziej skrajne sformułowania (rzeczywiście odjechane). Ja się zgodzę że tak naprawdę to nie było chyba jeszcze poważnej debaty na ten temat. Bo albo jak w GW jest maksymalnie przychylnie, albo jak w Rzepie bierze się 4 prawicowych historyków jadących na Grossa. I tak każdy dyskutuje na swoim podwórku. Zakładasz że wśród księży nie ma antysemitów? Ks. Jankowski, ks. Oko to ci najbardziej znani.”
Wiesz, mnie forma niespecjalnie razi. Natomiast jeśli wytyka Grossowi kłamstwa, to może bys tak nie rzucał sie rejtanem w obronie kłamcy, co? Nawet, jeśli Nowak troche przegiął z formą. No ale ty tez o Nowaku piszesz tak jak piszesz. Zanim więc bedziesz sie oburzal na pananowakowa forme zadbaj o swoją. Wtedy będzie widac, kto jest gośc, a kto lobuz, prawda?
Antypolonizm Grossa- wyjasniłem to akapit wcześniej. Stosując twoja miarę antysemityzmu, to panagorssowe bajania sa antypolonizmem.
Co do spisku zydowskiego, to nic o nim nie wiem, no ale jeśli jest taki spisek, to dlatego nic nie wiem, że jest spiskiem (he he he). Natomiast faktem sa te roszczenia odnośnie tych 65 miliardow dolców w stosunku do Polski i faktem jest to, co powiedział Singer, szef WJC w 1996 roku, że “Polska będzie poniżana na arenie międzynarodowej dopóki nie zadoścuczyni roszczeniom majatkowym”. Takich faktów, takich wypowiedzi i takich incydentów jest sporo. Nie dziwię się, że ludziom sie to łaczy do kupy. Jak cos się powtarza systematycznie to trudno sie nie dopatrzyc prawidłowości.
Niezgadzam sie też, że nie było debaty odnośnie Grossowania. Była. Natomiast dezawuowanie “prawicowych historyków” (co to w ogóle jest, prawicowy historyk- albo mówi prawdę albo klamie), tylko dlatego, ze maja latke prawicowosci nie jest debatą. Warto sobie zadać pytanie o rzetelność ich twierdzeń. Jeśli miałbym zważyc rzetelnośc opracowań Chodakiewicza i Grossa, to tak jakbym ważył ołów i gołabi puch- taki mniej więcej jest ciężar rzetelności, w tej dokładnie kolejności- Chodakiewicz ołów, Gross gołebi puch. Co nie znaczy, że Chodakiewicz nie idzie czasami po bandzie. Idzie.
No i księża antysemici. Podalem ci definicje tego słowa- w tej definicji nie siedzi nie tylko zaden z przez ciebie wymienionych, ani nawet nikt, kogo znam. Choc dopuszczam taka możliwośc, że takowi istnieją. To, że jacys księża nie lubia Zydów (też pytanie czy wszystkich, czy tylko tych, których nie lubia), nie oznacza, że sa antysemitami. Osobiście mam dosć tej anty antysemickiej histerii. To juz moim zdaniem osiągnęło poziom tak absurdalny, że przestaje kogokolwiek wzruszać.
“Ale w jaki sposób krytykowano Grossa? Nagle dowiedzieliśmy się że jedynym celem tego Pana jest zbrukanie Polski. Najlepszy sposób to wytknięcie jego pochodzenia. Zresztą napisałby to Polak to i tak dorobiona by mu –stein do nazwiska. Krytyka Kuronia nie odnosiła się do jego działań politycznych, nie. Nowak skupił się na tym że lubił wypić, jakby to było największym grzechem Kuronia.”
W jaki sposób krytykowano- no w taki, w jaki umiano. Są ludzie, którzy sie w działaniach innych ludzi dopatruja intencji. To normalne, bo ludzie zwykli robic coś po coś. Gross nie jest tu wyjatkiem. I ten antypolski (według twojej miary antysemityzmu), w wielu miejscach kłamliwy, uogólniający, naciagany i nadinterpretowany paszkwil powstał w jakimś celu. Być może Gross napisał go po to, by na tym “modnym” temacie natłuc troche grosza (bo trudno go zakwalifikowac do naukowo uczciwych badaczy). Ale równie dopuszczalna jest interpretacja taka, że zrobil to na zlecenie wymienionego tu juz WJC, które obiecalo Polske upokarzać na arenie międzynarodowej i jest jedną z wielu metod zmiekczania potencjalnego płatnika potencjalnych konfitur.Nie jesteś w stanie wykluczyć tej możliwości, bo nie jesteś tego w stanie udowodnić, że taki nie byl cel (ani że nie był) tego grossowania.
Wytknięcie Grossowi pochodzenia jest tylko w pewien pokrecony sposób potwierdzeniem tej tezy o celu. Jeśli przyjmie sie te opcję (z celem) za prawdopodobną (a niby dlaczego nie?) to to jest argument, to pochodzenie. Zwlaszcza na tle tego morza manipulacji, które Gross wzburzył.
Czy polskiemu autorowi dorobiony by -stein to nie wiesz. Suponujesz. Nic wiecej. No ale wartośc merytoryczna takich supozycji jest bliska zera. Wiec to sobie darujmy.
Kuroń i pijaństwo- no dobra, Nowak uznał, że to był najwiekszy grzech Kuronia. No ale co, nie mógł tak uwazac? Przeciez mógł w calości zgadzać się z Kuroniem w kwestiach politycznych, natomiast jego pijaństwo mogło mu stac oscia w gardle. Mogło? Mogło! Róznych ludzi wkurzają rózne rzeczy. Nowaka w Kuroniu akurat to, że byl z Kuronia pospolity moczymorda. Dla mnie to akurat dziecinny zarzut, przy całym panakurowniowym skurwysyństwie, ale Nowak może miec inaczej i ja to rozumiem, że nie kazdy musi widziec wszystko tak jak ja. Ty tez to rozumiesz?
“Milczą zawsze, jak chociażby w przypadku Petza. No nie wiem, ale jeśli uważają że goszczenie antysemity w świątyni to coś dobrego to dość szyko odeszli od nauczania Jana Pawła II. Jest tolerancja. Ja rozumiem że Kościół może wypowiadać się w ostrym języku – ostatnio Pieronek – ale są chyba pewne granice.”
Nieprawda z tym milczeniem. KK wypowiada sie w kwestiach, które uznaje za ważne. Czasami wypowiada sie po jakims czasie. No ale KK nie podlega bieżączce. Liczy sobie juz 2000 lat i pewna nierychliwość wychodzi mu raczej na zdrowie. Zobacz, to media zachowują sie tak, że ferują wyroki zanim sie w ogóle rozeznaja w temacie. A później sie okazuje , że wszystko wyglada zupełnie inaczej. Pewnie dlatego media nie cieszą sie takim szacunkiem jak Kościół. Który, nie przeczę, popełnia błedy, no ale róznica skali, nie? Na marginesie- jak ja sobie ogladnę wieczorynke, czyli wiadomości i poczytam o zusie, skarbówce, skurwiałych politykach, zlodziejskich urzedadsach etc. to mi nerwów na błedy Koscioła nie starcza. Cała złośc ze mnie schodzi na te rzeczy, które sa zlem wielokrotnie większym niż to, ze jakiś klecha to czy tamto.
A Petz? A co robila prokuratura?
Tolerancja- tolerancja to “znoszenie z trudem cudzej odmienności” (za slownikiem języka poslkiego). Jestes w stanie znieśc z trudem odmiennośc Nowaka? Jeśli tak, to nie ma sprawy, jeśli nie, to nie jesteś tolerancyjny. Kładę nacisk na to “z trudem”.
Natomiast mam wrażenie, że patrzysz na temat bardzo jednostronnie, bo jakos nie widze, by oburzało cie bezczelne zachowanie pewnych Zydów, którzy ostatnio wyskoczyli do Benedykta 16 w kwestii modlitwy. Nie zauwazasz agresji środowisk zydowskich w stosunku do katolicyzmu i chrzescijaństwa w ogóle. Dla czystej uczciwości nie powinienes się oburzac, w sytuacji, w której stosunki miedzy Zydami i chrześcijaństwem sa tak niesymetryczne, na korzyśc Zydów.
“
Przykłady podałem już wyżej. Wybacz ale jak ktoś krzyczy że Polskę atakują brooklyńscy Żydzi, jak każde zagrożenie dla Polski widzi w działalności Żydów (ciekawe że nie widzi w działalności np. Rosji), jak za każdym razem opisując Michnika czy Geremka, MUSI podać ich żydowskie nazwiska, to co to jest? Żydonielubienie?”
Wybacz, ale nie podałeś żadnych przykladów. W każdym razie nic konkretnego. Bo czy to wstyd dla Zyda lub dyskryminacja, że ktoś go nazywa Zydem, albo podaje jego prawdziwe nazwisko?
Brooklińscy Zydzi to sa ci Żydzi (lub ta ich część), którzy wnosza te kurewskie pozwy w stosunku do Polski w nowojorskich sadach. I stanowia realne zagrożenie dla Polski. Nie takie jak Rosja, co oczywiste, zupełnie innego rodzaju. Natomiast stanowią. Sa tacy, których to zagrożenie nie rusza i sie nim nie przejmują. Są tacy, którzy sie przejmują. Tak samo, jak sa tacy, ktorzy sie przejmują losem “uciemiężonych” pedałów w katofaszystowskiej Polsce, i tacy jak ja, którzy problemy pedałów maja tam, gdzie sobie pedały dobrze robią.
Mam natomiast nadzieję, że nie odmawiasz ludziom prawa do wyrazania swoich obaw. Tym bardziej, że sa to obawy zasadne. I nie wazne jest w tej chwili to, czy my te obawy podzielamy, czy uwazamy je za jakieś szczególne zagrożenie. Oni, tacy jak Nowak, takie zagrożenie widza, jest ono dla nich wazne i co najwazniejsze- nie jest wyssane z miętowych cukierków.
No i na koniec- tak, to jest zwyczajnie nie lubienie Zydów. A jest gdzies obowiązek lubienia Zydów?
Ja np. moge powiedzieć, że nie lubie np. Czukczów. No nie lubie i już. Czy to mnie czyni antyczukczysta? Czy ja Czukczów dyskryminuję swoim nie lubieniem?
Wybacz, ale sa granice histerii i cały ten anty antysemityzm juz te granice przekroczyl.
Uwaga będę wieszczył- jak któregos dnia ktos sie Zydom dobierze do dupsk (a pewnie sie dobierze, bo sa wygodnymi chłopcami do bicia przecież), to cała ta anty antysemicka histeria dzisiejsza będzie miala ten skutek, że lud prosty pracujący miast i wsi powie- “a chuj mnie to obchodzi, sami sobie nagrabili”.
I to jest tragedia, Kriskul, to, a nie Nowak.
Kriskulu
na poczatek dygresyjka mała- nie wiedziałem, gdzie sie bedzie odbywac gaduła, więc text wkleilem i tu i na S24. No ale skoro zaczęliśmy “na dwa baty”, to ja tę swoja odpowiedx tobie umieszczę tez na S24.
No to do remu.
“Nie neguję faktu istnienia „złych” Żydów, oczywiście że nie. Antypolonizm? Jeśli pod tym pojęciem masz na myśli teksty typu „Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki” – to jest to zdanie antypolskie i uwłaczające nam. Ale nie zaliczam do antypolonizmu działalności Grossa. Przecież taką pracę mógł równie dobrze napisać Polak, zauważ że krytykowane są tam jedynie przemyślenia Grossa odnośnie „katoendecji” i takie tam. Nie są podważane wypadki przez niego opisywane. Słyszę o tej magicznej kwocie już któryś raz. Kto ją głosi? Czy przypadkiem nie jest to jakiś oszołom z jakiejś małej organizacji?”
Rozumiem więc, że te zdania tego swojego akapitu, w których napadasz na Nowaka za “złych Zydów” i “antypolonizm” jakoś teraz ladnie skomentujesz tak, żeby było wiadomo, że napadłes na gościa bez podstaw.
Ja działalnośc Grossa zaliczam do antypolonizmu jak najbardziej. Inaczej, zaliczam o tyle, o ile IDENTYCZNA w wymowie ksiązka, ale a rebour, czyli o Żydach przedstawianych w takim świetle byłaby uznana za antysemicką.
Jak myslisz, czy gdyby napisac książke o Zydach wysługujących sie Sovietom i żydowskich zbrodniarzach z UB, pełną dodatkowych manipulacji, klamstw, naciagań, i uogólnień, oraz extrapolacji konkretnych przypadków na cala żydowska nację- czy taka ksiązka zostałaby uznana za antysemicka? Ja jestem pewien, że tak i rwetest byłby olbrzymi. Więc jeśli taka sama ksiązka byłaby antysemicka, to ksiązka Grossa jest antypolska. Jeśli dzialalność Nowaka (czyli z tego co wiem, takie troche Grossowanie) jest uznawana za działalnośc antysemicka, to Gross i jego działalnośc musimy uznac za antypolonizm. Chyba, że uważasz, że na tym polu nie ma i nie powinno byc symetrii, zaś “co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie”. Tak uwazasz?
Częśc podawanych przez Grossa “faktów” nie tylko jest podwazana ale i wykazano ich klamliwośc, albo fakt zmanipulowania (np. poprzez tzw. wycinanki kurpiowskie, tj. wybieranie z pełnego textu fragmentów i sklejania z nich calkiem nowej, co nowego znaczącej całości).
Kwota 65 miliardów dolarów jest uzywana przez wszystkie organizacje żydowskie, które zajmuja sie tzw. rewindykacja tzw. mienia żydowskiego. Pierwszy raz te kwote podał pan Singer, szef World Jewish Congres (trudno te potężna organizacje nazwac jakąs marginalna i oszołomską- to oni wydoili Szwajcarię, nota bene) w 1996roku i jest ta kwota podnoszona do dziś.
Na marginesie przypomne, że chodzi tu o zwrot majatków na zasadzie trybalistycznej, tzn. że zwrot majatku należacego do niezyjącego juz Żyda nalezy sie innym Zydom, choc nie sa oni ani spadkobiercami tego zmarlego, ani w żaden sposób z nim spowinowaceni. Taka solidarnośc plemienna. Co jest cywilizacyjnym curiosum. Pomijam tu w ogóle kwestie statusu prawnego majatku gmin zydowskich przed wojna, które wraz ze śmiercia włascicieli tegoz majatku, zgodnie z prawem (nie dekretami Bieruta) przeszly na rzecz skarbu państwa.
“OK. Wytyka mu kłamstwa. Tylko jak. Ano Nowak krzyczy o antypoloniźmie Grossa, o tym że stoi za tym jakiś spisek żydowski. Aha i że wycięto jakieś najbardziej skrajne sformułowania (rzeczywiście odjechane). Ja się zgodzę że tak naprawdę to nie było chyba jeszcze poważnej debaty na ten temat. Bo albo jak w GW jest maksymalnie przychylnie, albo jak w Rzepie bierze się 4 prawicowych historyków jadących na Grossa. I tak każdy dyskutuje na swoim podwórku. Zakładasz że wśród księży nie ma antysemitów? Ks. Jankowski, ks. Oko to ci najbardziej znani.”
Wiesz, mnie forma niespecjalnie razi. Natomiast jeśli wytyka Grossowi kłamstwa, to może bys tak nie rzucał sie rejtanem w obronie kłamcy, co? Nawet, jeśli Nowak troche przegiął z formą. No ale ty tez o Nowaku piszesz tak jak piszesz. Zanim więc bedziesz sie oburzal na pananowakowa forme zadbaj o swoją. Wtedy będzie widac, kto jest gośc, a kto lobuz, prawda?
Antypolonizm Grossa- wyjasniłem to akapit wcześniej. Stosując twoja miarę antysemityzmu, to panagorssowe bajania sa antypolonizmem.
Co do spisku zydowskiego, to nic o nim nie wiem, no ale jeśli jest taki spisek, to dlatego nic nie wiem, że jest spiskiem (he he he). Natomiast faktem sa te roszczenia odnośnie tych 65 miliardow dolców w stosunku do Polski i faktem jest to, co powiedział Singer, szef WJC w 1996 roku, że “Polska będzie poniżana na arenie międzynarodowej dopóki nie zadoścuczyni roszczeniom majatkowym”. Takich faktów, takich wypowiedzi i takich incydentów jest sporo. Nie dziwię się, że ludziom sie to łaczy do kupy. Jak cos się powtarza systematycznie to trudno sie nie dopatrzyc prawidłowości.
Niezgadzam sie też, że nie było debaty odnośnie Grossowania. Była. Natomiast dezawuowanie “prawicowych historyków” (co to w ogóle jest, prawicowy historyk- albo mówi prawdę albo klamie), tylko dlatego, ze maja latke prawicowosci nie jest debatą. Warto sobie zadać pytanie o rzetelność ich twierdzeń. Jeśli miałbym zważyc rzetelnośc opracowań Chodakiewicza i Grossa, to tak jakbym ważył ołów i gołabi puch- taki mniej więcej jest ciężar rzetelności, w tej dokładnie kolejności- Chodakiewicz ołów, Gross gołebi puch. Co nie znaczy, że Chodakiewicz nie idzie czasami po bandzie. Idzie.
No i księża antysemici. Podalem ci definicje tego słowa- w tej definicji nie siedzi nie tylko zaden z przez ciebie wymienionych, ani nawet nikt, kogo znam. Choc dopuszczam taka możliwośc, że takowi istnieją. To, że jacys księża nie lubia Zydów (też pytanie czy wszystkich, czy tylko tych, których nie lubia), nie oznacza, że sa antysemitami. Osobiście mam dosć tej anty antysemickiej histerii. To juz moim zdaniem osiągnęło poziom tak absurdalny, że przestaje kogokolwiek wzruszać.
“Ale w jaki sposób krytykowano Grossa? Nagle dowiedzieliśmy się że jedynym celem tego Pana jest zbrukanie Polski. Najlepszy sposób to wytknięcie jego pochodzenia. Zresztą napisałby to Polak to i tak dorobiona by mu –stein do nazwiska. Krytyka Kuronia nie odnosiła się do jego działań politycznych, nie. Nowak skupił się na tym że lubił wypić, jakby to było największym grzechem Kuronia.”
W jaki sposób krytykowano- no w taki, w jaki umiano. Są ludzie, którzy sie w działaniach innych ludzi dopatruja intencji. To normalne, bo ludzie zwykli robic coś po coś. Gross nie jest tu wyjatkiem. I ten antypolski (według twojej miary antysemityzmu), w wielu miejscach kłamliwy, uogólniający, naciagany i nadinterpretowany paszkwil powstał w jakimś celu. Być może Gross napisał go po to, by na tym “modnym” temacie natłuc troche grosza (bo trudno go zakwalifikowac do naukowo uczciwych badaczy). Ale równie dopuszczalna jest interpretacja taka, że zrobil to na zlecenie wymienionego tu juz WJC, które obiecalo Polske upokarzać na arenie międzynarodowej i jest jedną z wielu metod zmiekczania potencjalnego płatnika potencjalnych konfitur.Nie jesteś w stanie wykluczyć tej możliwości, bo nie jesteś tego w stanie udowodnić, że taki nie byl cel (ani że nie był) tego grossowania.
Wytknięcie Grossowi pochodzenia jest tylko w pewien pokrecony sposób potwierdzeniem tej tezy o celu. Jeśli przyjmie sie te opcję (z celem) za prawdopodobną (a niby dlaczego nie?) to to jest argument, to pochodzenie. Zwlaszcza na tle tego morza manipulacji, które Gross wzburzył.
Czy polskiemu autorowi dorobiony by -stein to nie wiesz. Suponujesz. Nic wiecej. No ale wartośc merytoryczna takich supozycji jest bliska zera. Wiec to sobie darujmy.
Kuroń i pijaństwo- no dobra, Nowak uznał, że to był najwiekszy grzech Kuronia. No ale co, nie mógł tak uwazac? Przeciez mógł w calości zgadzać się z Kuroniem w kwestiach politycznych, natomiast jego pijaństwo mogło mu stac oscia w gardle. Mogło? Mogło! Róznych ludzi wkurzają rózne rzeczy. Nowaka w Kuroniu akurat to, że byl z Kuronia pospolity moczymorda. Dla mnie to akurat dziecinny zarzut, przy całym panakurowniowym skurwysyństwie, ale Nowak może miec inaczej i ja to rozumiem, że nie kazdy musi widziec wszystko tak jak ja. Ty tez to rozumiesz?
“Milczą zawsze, jak chociażby w przypadku Petza. No nie wiem, ale jeśli uważają że goszczenie antysemity w świątyni to coś dobrego to dość szyko odeszli od nauczania Jana Pawła II. Jest tolerancja. Ja rozumiem że Kościół może wypowiadać się w ostrym języku – ostatnio Pieronek – ale są chyba pewne granice.”
Nieprawda z tym milczeniem. KK wypowiada sie w kwestiach, które uznaje za ważne. Czasami wypowiada sie po jakims czasie. No ale KK nie podlega bieżączce. Liczy sobie juz 2000 lat i pewna nierychliwość wychodzi mu raczej na zdrowie. Zobacz, to media zachowują sie tak, że ferują wyroki zanim sie w ogóle rozeznaja w temacie. A później sie okazuje , że wszystko wyglada zupełnie inaczej. Pewnie dlatego media nie cieszą sie takim szacunkiem jak Kościół. Który, nie przeczę, popełnia błedy, no ale róznica skali, nie? Na marginesie- jak ja sobie ogladnę wieczorynke, czyli wiadomości i poczytam o zusie, skarbówce, skurwiałych politykach, zlodziejskich urzedadsach etc. to mi nerwów na błedy Koscioła nie starcza. Cała złośc ze mnie schodzi na te rzeczy, które sa zlem wielokrotnie większym niż to, ze jakiś klecha to czy tamto.
A Petz? A co robila prokuratura?
Tolerancja- tolerancja to “znoszenie z trudem cudzej odmienności” (za slownikiem języka poslkiego). Jestes w stanie znieśc z trudem odmiennośc Nowaka? Jeśli tak, to nie ma sprawy, jeśli nie, to nie jesteś tolerancyjny. Kładę nacisk na to “z trudem”.
Natomiast mam wrażenie, że patrzysz na temat bardzo jednostronnie, bo jakos nie widze, by oburzało cie bezczelne zachowanie pewnych Zydów, którzy ostatnio wyskoczyli do Benedykta 16 w kwestii modlitwy. Nie zauwazasz agresji środowisk zydowskich w stosunku do katolicyzmu i chrzescijaństwa w ogóle. Dla czystej uczciwości nie powinienes się oburzac, w sytuacji, w której stosunki miedzy Zydami i chrześcijaństwem sa tak niesymetryczne, na korzyśc Zydów.
“
Przykłady podałem już wyżej. Wybacz ale jak ktoś krzyczy że Polskę atakują brooklyńscy Żydzi, jak każde zagrożenie dla Polski widzi w działalności Żydów (ciekawe że nie widzi w działalności np. Rosji), jak za każdym razem opisując Michnika czy Geremka, MUSI podać ich żydowskie nazwiska, to co to jest? Żydonielubienie?”
Wybacz, ale nie podałeś żadnych przykladów. W każdym razie nic konkretnego. Bo czy to wstyd dla Zyda lub dyskryminacja, że ktoś go nazywa Zydem, albo podaje jego prawdziwe nazwisko?
Artur M. Nicpoń -- 03.03.2008 - 19:44Brooklińscy Zydzi to sa ci Żydzi (lub ta ich część), którzy wnosza te kurewskie pozwy w stosunku do Polski w nowojorskich sadach. I stanowia realne zagrożenie dla Polski. Nie takie jak Rosja, co oczywiste, zupełnie innego rodzaju. Natomiast stanowią. Sa tacy, których to zagrożenie nie rusza i sie nim nie przejmują. Są tacy, którzy sie przejmują. Tak samo, jak sa tacy, ktorzy sie przejmują losem “uciemiężonych” pedałów w katofaszystowskiej Polsce, i tacy jak ja, którzy problemy pedałów maja tam, gdzie sobie pedały dobrze robią.
Mam natomiast nadzieję, że nie odmawiasz ludziom prawa do wyrazania swoich obaw. Tym bardziej, że sa to obawy zasadne. I nie wazne jest w tej chwili to, czy my te obawy podzielamy, czy uwazamy je za jakieś szczególne zagrożenie. Oni, tacy jak Nowak, takie zagrożenie widza, jest ono dla nich wazne i co najwazniejsze- nie jest wyssane z miętowych cukierków.
No i na koniec- tak, to jest zwyczajnie nie lubienie Zydów. A jest gdzies obowiązek lubienia Zydów?
Ja np. moge powiedzieć, że nie lubie np. Czukczów. No nie lubie i już. Czy to mnie czyni antyczukczysta? Czy ja Czukczów dyskryminuję swoim nie lubieniem?
Wybacz, ale sa granice histerii i cały ten anty antysemityzm juz te granice przekroczyl.
Uwaga będę wieszczył- jak któregos dnia ktos sie Zydom dobierze do dupsk (a pewnie sie dobierze, bo sa wygodnymi chłopcami do bicia przecież), to cała ta anty antysemicka histeria dzisiejsza będzie miala ten skutek, że lud prosty pracujący miast i wsi powie- “a chuj mnie to obchodzi, sami sobie nagrabili”.
I to jest tragedia, Kriskul, to, a nie Nowak.