„a) udało sie w ogole pogadac
b) udalo sie dojśc do podobnych wniosków
c) wnioski te sa mocno odbiegające od pierwotnej tresci tego twojego wpisu”
Ano, jestem mile zaskoczony. Chodź do punktu c chciałbym zuważyć że przy dwóch głownych tezach nadal pozostaję przy swoim zdaniu – Nowak to antysemita i nie powinno się jego występów organizować w kościołach. Ale i tak jest nieźle :)
A teraz:
„Masz rację, na prawicy podniósł sie krzyk, że paszkwil etc. No ale zobacz- text Cichego zostal wypunktowany i to w formie ksiązkowej, z bogatą bibliografia, źródłami, fotografiami etc. Kawal wielkiej roboty. Ona nie mogła zostac wykonana ot tak sobie w 5 minut. Natomiast ten prawicowy krzyk zostal w jakis sposób usprawiedliwiony. Faktograficznie. Niestety- text Cichego poszedł w eter i juz w nim zostal, mit zostal zbrukany, ognojony a sama AK i jej działalnością w czasie powstania w gettcie zwyczajnie Michnik wytarł sobie dupę. Świnstwo okropne. Z drugiej strony- do dzis zdarza mi sie spotkac ludzi, ktorzy sie na text Cichego powołuja jako na kanoniczny i nic nie robia sobie z faktu, iz został wypunktowany. I przyznam ci się, że ja także w takich chwilach częstwo wpadam we wścieklośc, bo wiesz, ileż razy, do cholery, mozna powtarzac to wypunktowywanie? „
Powiem Ci że nie czytałem tej polemiki, więc trudno mi się do tego odnieść. Ale sytuacja jest podobna za każdym razem kiedy dotyka się bolesnych spraw. A czytając artykuł Cichego niejeden mógł odnieść wrażenie że AK tępiło Żydów prawie równie zajadle jak Niemców. W ogóle u nas z ludźmi piszących o historii współczesnej jest jeden problem – przeginają w swoją stronę. A wiadomo że wojna wyzwala najgorsze instynkty i tak AL zabijała Niemców AK-owców, Żydów, AK-owcy Niemców, AL. – owców, Żydów i tak dalej. Natomiast nasi „historycy” widzą wszystko w biało czarnych barwach. I tak jest z ksiązkami Nowaka i Grossa.
„Racja. Tych, którzy dopuszczają się działań trzeba zwyczajnie karac stosując kodeks karny. Nie tworzyć nowych kategorii, bo przecież fakt, że np. skini pobija Zyda za to że jest Zydem w niczym sie nie rózni od tego, że ktoś zostanie pobity dlatego, że jest blondynem, albo że komus w oczy spojżał takiemu, co to nie lubi, jak mu byle kto w oczy patrzy. Wiec incydenty karac z całą bezwzględnością. Z drugiej strony- sam widzisz, że nastroje się zaostrzają. Głównie w Niemczech. Moim zdaniem to symptomatyczne- im sie zwyczajnie ten ich socjalizm zaczyna walic. Biednieja Niemcy, zmęczeni juz sa poprawnościowa tresurą i jest wielce prawdopodobne, że tam sie zacznie cyrk na nowo. Wtedy nasi skini mogą się okazac bardzo przydatni, wbrew pozorom. Trzeba by ich tylko ukierunkowac jakoś.”
Tu masz rację, pobicie to pobicie, tylko problem może wyniknąć wtedy, kiedy w jakimś mieście zacznie się bić Żydów a policja będzie to traktowała jako osobne wypadki – o to pobicia. Ale to takie moje gdybanie. Co do niemieckich skinów, oni tam mają mega-problem, ta ich cała NPD wchodzi do sejmów w landach. Młodzi nasłuchali się opowieści jak to za Hitlera była praca i dobrobyt a wokół siebie widzą syf – szczególnie we wschodnich landach. Zresztą w Rosji te gnoje też stają się coraz mocniejszą siłą. Tamtejsi skini już nie mają oporów, katują kolorowych w biały dzień w miejscach publicznych.
„Tu nie chodzi o uginanie się. taki ksiądz może nie widziec w tym, co Nowak mowi nic zlego. I to nie ze zlej wiary, tylko ja dopuszczam taka mozliwośc, że ksiądz moze miec podobny nowakowemu sposob widzenia świata. przeciez to tez ludzie, nie? I u nich może funkcjonowac dokladnie ten sam mechanizm, który bodajże Jareckiemu opisałem, z murzynkami okradającymi radia samochodowe. Jasne, jest to jakas generalizacja. Ale czy ludzie i ich umysły nie maja naturalnej tendencji do generalizowania i porzadkowania zbieranych ionformacji?”
Wtedy oczywiście jest problem. Więc moim zdaniem episkopat mógłby wydać rozporządzenie (nie wiem jak się to w Kościele określa) które zabraniałoby uprawiania takich politycznych show. W kościołach, w świątyniach. Oczywiście nie zabraniam księdzem w ogóle mówić o polityce, jest ich prawem zabierać głos w sprawach politycznych dotykających problemów związanych z katolicyzmem, niech się księża wypowiadaja na temat aborcji, eutanazji, wartości moralnych w polityce. Ale niech nie udostępniają kościołów publicystom – szczególnie takim głoszącym skrajne opinie.
@ Arturze
„a) udało sie w ogole pogadac
b) udalo sie dojśc do podobnych wniosków
c) wnioski te sa mocno odbiegające od pierwotnej tresci tego twojego wpisu”
Ano, jestem mile zaskoczony. Chodź do punktu c chciałbym zuważyć że przy dwóch głownych tezach nadal pozostaję przy swoim zdaniu – Nowak to antysemita i nie powinno się jego występów organizować w kościołach. Ale i tak jest nieźle :)
A teraz:
„Masz rację, na prawicy podniósł sie krzyk, że paszkwil etc. No ale zobacz- text Cichego zostal wypunktowany i to w formie ksiązkowej, z bogatą bibliografia, źródłami, fotografiami etc. Kawal wielkiej roboty. Ona nie mogła zostac wykonana ot tak sobie w 5 minut. Natomiast ten prawicowy krzyk zostal w jakis sposób usprawiedliwiony. Faktograficznie. Niestety- text Cichego poszedł w eter i juz w nim zostal, mit zostal zbrukany, ognojony a sama AK i jej działalnością w czasie powstania w gettcie zwyczajnie Michnik wytarł sobie dupę. Świnstwo okropne. Z drugiej strony- do dzis zdarza mi sie spotkac ludzi, ktorzy sie na text Cichego powołuja jako na kanoniczny i nic nie robia sobie z faktu, iz został wypunktowany. I przyznam ci się, że ja także w takich chwilach częstwo wpadam we wścieklośc, bo wiesz, ileż razy, do cholery, mozna powtarzac to wypunktowywanie? „
Powiem Ci że nie czytałem tej polemiki, więc trudno mi się do tego odnieść. Ale sytuacja jest podobna za każdym razem kiedy dotyka się bolesnych spraw. A czytając artykuł Cichego niejeden mógł odnieść wrażenie że AK tępiło Żydów prawie równie zajadle jak Niemców. W ogóle u nas z ludźmi piszących o historii współczesnej jest jeden problem – przeginają w swoją stronę. A wiadomo że wojna wyzwala najgorsze instynkty i tak AL zabijała Niemców AK-owców, Żydów, AK-owcy Niemców, AL. – owców, Żydów i tak dalej. Natomiast nasi „historycy” widzą wszystko w biało czarnych barwach. I tak jest z ksiązkami Nowaka i Grossa.
„Racja. Tych, którzy dopuszczają się działań trzeba zwyczajnie karac stosując kodeks karny. Nie tworzyć nowych kategorii, bo przecież fakt, że np. skini pobija Zyda za to że jest Zydem w niczym sie nie rózni od tego, że ktoś zostanie pobity dlatego, że jest blondynem, albo że komus w oczy spojżał takiemu, co to nie lubi, jak mu byle kto w oczy patrzy. Wiec incydenty karac z całą bezwzględnością. Z drugiej strony- sam widzisz, że nastroje się zaostrzają. Głównie w Niemczech. Moim zdaniem to symptomatyczne- im sie zwyczajnie ten ich socjalizm zaczyna walic. Biednieja Niemcy, zmęczeni juz sa poprawnościowa tresurą i jest wielce prawdopodobne, że tam sie zacznie cyrk na nowo. Wtedy nasi skini mogą się okazac bardzo przydatni, wbrew pozorom. Trzeba by ich tylko ukierunkowac jakoś.”
Tu masz rację, pobicie to pobicie, tylko problem może wyniknąć wtedy, kiedy w jakimś mieście zacznie się bić Żydów a policja będzie to traktowała jako osobne wypadki – o to pobicia. Ale to takie moje gdybanie. Co do niemieckich skinów, oni tam mają mega-problem, ta ich cała NPD wchodzi do sejmów w landach. Młodzi nasłuchali się opowieści jak to za Hitlera była praca i dobrobyt a wokół siebie widzą syf – szczególnie we wschodnich landach. Zresztą w Rosji te gnoje też stają się coraz mocniejszą siłą. Tamtejsi skini już nie mają oporów, katują kolorowych w biały dzień w miejscach publicznych.
„Tu nie chodzi o uginanie się. taki ksiądz może nie widziec w tym, co Nowak mowi nic zlego. I to nie ze zlej wiary, tylko ja dopuszczam taka mozliwośc, że ksiądz moze miec podobny nowakowemu sposob widzenia świata. przeciez to tez ludzie, nie? I u nich może funkcjonowac dokladnie ten sam mechanizm, który bodajże Jareckiemu opisałem, z murzynkami okradającymi radia samochodowe. Jasne, jest to jakas generalizacja. Ale czy ludzie i ich umysły nie maja naturalnej tendencji do generalizowania i porzadkowania zbieranych ionformacji?”
Wtedy oczywiście jest problem. Więc moim zdaniem episkopat mógłby wydać rozporządzenie (nie wiem jak się to w Kościele określa) które zabraniałoby uprawiania takich politycznych show. W kościołach, w świątyniach. Oczywiście nie zabraniam księdzem w ogóle mówić o polityce, jest ich prawem zabierać głos w sprawach politycznych dotykających problemów związanych z katolicyzmem, niech się księża wypowiadaja na temat aborcji, eutanazji, wartości moralnych w polityce. Ale niech nie udostępniają kościołów publicystom – szczególnie takim głoszącym skrajne opinie.
Pzdr.
kriskul -- 05.03.2008 - 21:36