“Rydzyka znosi jedna decyzja Episkopatu. Jeśli jest do zagospodarowania taki potencjał, to nie powinno być problemu z budową radia katolickiego, pozbawionego całej tej przykrywki politycznej.
Ja w sumie sobie nie wyobrażam, by w Polsce nie było silnych mediów katolickich – byłoby to nienaturalne.
Zgadzamy sie, że Rydzyk szkodzi KK (i przy okazji Polsce). Nie potrafie więc zrozumieć, dlaczego wciąż kieruje radiem.”
Jest więc bardzo prawdopodobne, że KK wcale nie uważa, że Rydzyk mu szkodzi. Uwazam, że gdyby uważal, że szkodzi po Rydzyku nie zostalaby nawet kupka kurzu. Jest więc bardzo prawdopodobne, że hierarchowie instytucji o 2000 lat tradycji i expansji patrząc na calośc rydzykomanii z perspektywy tysiąca lat Kościoła w Polsce uwazają, że jest z tego Rydzyka wiecej długofalowych korzyści niz starty.
Griszequ
“Rydzyka znosi jedna decyzja Episkopatu. Jeśli jest do zagospodarowania taki potencjał, to nie powinno być problemu z budową radia katolickiego, pozbawionego całej tej przykrywki politycznej.
Ja w sumie sobie nie wyobrażam, by w Polsce nie było silnych mediów katolickich – byłoby to nienaturalne.
Zgadzamy sie, że Rydzyk szkodzi KK (i przy okazji Polsce). Nie potrafie więc zrozumieć, dlaczego wciąż kieruje radiem.”
Jest więc bardzo prawdopodobne, że KK wcale nie uważa, że Rydzyk mu szkodzi. Uwazam, że gdyby uważal, że szkodzi po Rydzyku nie zostalaby nawet kupka kurzu. Jest więc bardzo prawdopodobne, że hierarchowie instytucji o 2000 lat tradycji i expansji patrząc na calośc rydzykomanii z perspektywy tysiąca lat Kościoła w Polsce uwazają, że jest z tego Rydzyka wiecej długofalowych korzyści niz starty.
Artur M. Nicpoń -- 03.03.2008 - 17:27