widzę doskonale i cieszę się, że i Ty to dostrzegłeś.
Cieszę się, że nie na darmo deklarowałem semper fidelis i jestem Twoim Sancho Panchem Panie:)
Nie darmo posługiwałem się, doszczętnie już zużytą kalką youtubików i piątkowego wydania Gazety Wyborczej.
Cieszę się żeś użył przymiotnika karykaturalny. Bo to święta prawda. To jest karykaturalne.
Pytanie tylko; w jakim stopniu jestem wyjątkiem a w jakim podlegam ogólnej regule?
Jak byś miał jakiekolwiek wątpliwości to rzuć okiem na blog, w którym ostatnio się bawiłem:)
Tam masz wszystko w pigułce, włącznie z instruowaniem adminów.:)
A jakże Sergiuszu,
widzę doskonale i cieszę się, że i Ty to dostrzegłeś.
Cieszę się, że nie na darmo deklarowałem semper fidelis i jestem Twoim Sancho Panchem Panie:)
Nie darmo posługiwałem się, doszczętnie już zużytą kalką youtubików i piątkowego wydania Gazety Wyborczej.
Cieszę się żeś użył przymiotnika karykaturalny. Bo to święta prawda. To jest karykaturalne.
Pytanie tylko; w jakim stopniu jestem wyjątkiem a w jakim podlegam ogólnej regule?
Jak byś miał jakiekolwiek wątpliwości to rzuć okiem na blog, w którym ostatnio się bawiłem:)
Tam masz wszystko w pigułce, włącznie z instruowaniem adminów.:)
Pozdrawiam serdecznie
yassa -- 27.11.2008 - 10:54