Zastanawiałem się czy jeszcze coś dodać, bo ze mnie żaden znawca tekstów Terlikowskiego. Ledwie kilka(może, naście) razy się zetknąłem. Poczytałem komentarze i najszła mnie taka myśl. Terlikowski spotyka się z taka reakcją, bo jest jak ksiądz katecheta na którego często narzeka młodzież w szkole.
Nie zostawia pola na dyskusję , nie wyjaśnia, nie tłumaczy. On głosi kazanie. A ludzie chcą zrozumieć, a nie tylko przytaknąć i stanąć na baczność.
Poza tym drażni mnie trochę maniera gdzie nauki KK = chrześcijaństwo
Owszem każdy katolik to chrześcijanin, ale nie każdy chrześcijanin to katolik. Choć wiem, ze to taka walka z wiatrakami zupełnie marginalna w calej sprawie.
I jeszcze pytanie. jesli Terliowski mówi głosem KK to czyim głosem mówi Życiński?
referencie
Zastanawiałem się czy jeszcze coś dodać, bo ze mnie żaden znawca tekstów Terlikowskiego. Ledwie kilka(może, naście) razy się zetknąłem. Poczytałem komentarze i najszła mnie taka myśl. Terlikowski spotyka się z taka reakcją, bo jest jak ksiądz katecheta na którego często narzeka młodzież w szkole.
Nie zostawia pola na dyskusję , nie wyjaśnia, nie tłumaczy. On głosi kazanie. A ludzie chcą zrozumieć, a nie tylko przytaknąć i stanąć na baczność.
Poza tym drażni mnie trochę maniera gdzie nauki KK = chrześcijaństwo
Owszem każdy katolik to chrześcijanin, ale nie każdy chrześcijanin to katolik. Choć wiem, ze to taka walka z wiatrakami zupełnie marginalna w calej sprawie.
I jeszcze pytanie. jesli Terliowski mówi głosem KK to czyim głosem mówi Życiński?
sajonara -- 29.11.2008 - 08:59