Ja chyba nie potrafię po polsku pisać w sposób zrozumiały, tak sobie myślę. Mea culpa.
Ja piszę o tym, czego chciał Wielopolski (związania Kongresówki z Rosją na wieki wieków) i gdybam sobie co mogłoby się wydarzyć, gdyby swoje zamierzenia zrealizował, a Pan mi odpowiada, że to niemożliwe, bo inne ziemie polskie nie stały się częścią Prus czy Austrii.
A odniesienie do Luksemburga, jest trafne. O takiej właśnie pracy na rzecz rozwoju kraju bez pozbywania się dążeń do odzyskania niepodległości w odpowiednim momencie, pisałam w poprzednim komentarzu do Pana.
Ale znowu niezrozumiale, jak widać.
Bo nie sądzę, żeby Pan mi chciał powiedzieć, że w Księstwie Luksemburga pojawił się jakiś ichniejszy Wielopolski, który na Kongresie Wiedeńskim rzekł był: “a my to nie chcemy niepodległości i chcemy pozostać częścią Francji”.
Panie Lorenzo
Ja chyba nie potrafię po polsku pisać w sposób zrozumiały, tak sobie myślę.
Mea culpa.
Ja piszę o tym, czego chciał Wielopolski (związania Kongresówki z Rosją na wieki wieków) i gdybam sobie co mogłoby się wydarzyć, gdyby swoje zamierzenia zrealizował, a Pan mi odpowiada, że to niemożliwe, bo inne ziemie polskie nie stały się częścią Prus czy Austrii.
A odniesienie do Luksemburga, jest trafne. O takiej właśnie pracy na rzecz rozwoju kraju bez pozbywania się dążeń do odzyskania niepodległości w odpowiednim momencie, pisałam w poprzednim komentarzu do Pana.
Ale znowu niezrozumiale, jak widać.
Bo nie sądzę, żeby Pan mi chciał powiedzieć, że w Księstwie Luksemburga pojawił się jakiś ichniejszy Wielopolski, który na Kongresie Wiedeńskim rzekł był: “a my to nie chcemy niepodległości i chcemy pozostać częścią Francji”.
To ja bardzo przepraszam pozdrawiając…
Magia -- 30.07.2008 - 13:55