No nie jest. Bialoruś jest sama sobie, gryzie się z Rosją o ceny ropy i gazu (Nord Stream uderzy w nich bardziej niż w nas), a Łuka po tym kiedy Putin pokazał mu, gdzie jego miejsce w szeregu trzyma poprawny dystans od Rosji i dogaduje się tylko w sprawach, w których rzeczywiście może coś zyskać.
Jedyny komentarz na jaki się zdobył Łuka po rozpoczęciu się konfliktu w Gruzji to napisanie do Miedwiediewa, że wyraża współczucie ze względu na katastrofę humanitarną do ktorej doszło.
Jedna uwaga...
“Białoruś jest najbliższym sojusznikiem Rosji”
No nie jest. Bialoruś jest sama sobie, gryzie się z Rosją o ceny ropy i gazu (Nord Stream uderzy w nich bardziej niż w nas), a Łuka po tym kiedy Putin pokazał mu, gdzie jego miejsce w szeregu trzyma poprawny dystans od Rosji i dogaduje się tylko w sprawach, w których rzeczywiście może coś zyskać.
Jedyny komentarz na jaki się zdobył Łuka po rozpoczęciu się konfliktu w Gruzji to napisanie do Miedwiediewa, że wyraża współczucie ze względu na katastrofę humanitarną do ktorej doszło.
Ot, dyplomata.
Barbapapa -- 14.08.2008 - 13:09