Chodzi mi o to, że poziom życia, zarobków w krajach bałtyckich a także w Czechach, Słowacji, Węgrzech jest zbliżony.
Naszą przewagą jest to, że mamy większą gospodarkę, opartą o bardziej zrównoważony rozkład sektorowy tym samym lepiej zabezpieczony przed fluktuacja międzynarodową.
Lub atak spekulantów.
A co ja mam ci pokazać?
Że Polska to London City?
Chodzi mi o to, że poziom życia, zarobków w krajach bałtyckich a także w Czechach, Słowacji, Węgrzech jest zbliżony.
Naszą przewagą jest to, że mamy większą gospodarkę, opartą o bardziej zrównoważony rozkład sektorowy tym samym lepiej zabezpieczony przed fluktuacja międzynarodową.
Igła -- 17.08.2008 - 18:50Lub atak spekulantów.