Jak mniemam, Igła miał na myśli kontrę w warunkach I RP. Wtedy jak najbardziej było nas stać, ale tak nie było, bo przez znaczny okres to brzmiałoby tak, jakby dziś USA były w kontrze wobec interesów meksykańsko/kanadyjskich. Jagielonowie czy Wazowie rozumowali innymi kategoriami i musieliby być jasnowidzami, żeby do tego sprowadzać polską politykę.
Panie Zbigniewie
Jak mniemam, Igła miał na myśli kontrę w warunkach I RP. Wtedy jak najbardziej było nas stać, ale tak nie było, bo przez znaczny okres to brzmiałoby tak, jakby dziś USA były w kontrze wobec interesów meksykańsko/kanadyjskich. Jagielonowie czy Wazowie rozumowali innymi kategoriami i musieliby być jasnowidzami, żeby do tego sprowadzać polską politykę.
Pozdrawiam.
TNM -- 14.08.2008 - 14:12